eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plMotoTesty aut › Uniwersalna Kia Sportage 2.0 CRDi XL 4WD

Uniwersalna Kia Sportage 2.0 CRDi XL 4WD

2014-01-14 13:37

Uniwersalna Kia Sportage 2.0 CRDi XL 4WD

Kia Sportage 2.0 CRDi XL 4WD © fot. mat. prasowe

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (18)

Kia Sportage jest jednym z najlepiej sprzedających się samochodów w Polsce. Widać to nie tylko w statystykach, ale również na drogach. Dlaczego ten crossover jest tak chętnie kupowany? Żeby się przekonać, postanowiłem nieco wymęczyć Sportage z 2-litrowym turbodieslem i napędem na cztery koła.

Przeczytaj także: Kia Cee`d 1.6 GDI XL

Sądząc po liczbie tych aut na polskich ulicach, nadwozie tej Kii powinni znać wszyscy. Mnie do gustu szczególnie przypadł przód auta. Duży grill z masywną ramką, do tego światła ostro wyciągnięte w głąb nadwozia – Sportage ma wymalowanego agresora na twarzy. Na tym jednak nie koniec. Jak każde uterenowione auto, mały SUV z Korei został ubrany w mocno rozdmuchane nadkola. Dodatkowo wrażenie, że stoi przed nami samochód terenowy, potęgują plastikowe dokładki. Z ich pomocą Kia optycznie podniosła auto. Czarny pas ciągnie się właściwie wokół całego samochodu i kontrastując z jaskrawym, pomarańczowym lakierem, wtapia się w cienie. Dzięki temu Sportage sprawia wrażenie zawieszonej kilka centymetrów wyżej niż w rzeczywistości.

Nieco mniej niż reszta nadwozia podoba mi się tył auta. Chociaż trudno powiedzieć, żeby był brzydki, nieco odstaje od schludnych boków i przodu. Kii należy się tu jedynie pochwała za sprytne zamaskowanie dużej wysokości bryły auta wcześniej wspomnianym czarnym tworzywem. Z tyłu plastikowy pas sięga bardzo wysoko – do samej klapy bagażnika.

Znacznie lepiej jest we wnętrzu. Chociaż królują tu tworzywa sztuczne, wszystko zostało zaprojektowane schludnie. Kontrowersje mogą wzbudzać tylko pomarańczowe boczki drzwi, ale bez nich w środku byłoby raczej ponuro. Kontrastujący kolor był dobrym pomysłem na ożywienie wnętrza.

fot. mat. prasowe

Kia Sportage 2.0 CRDi XL 4WD - wnętrze

We wnętrzu królują tworzywa sztuczne, wszystko zostało zaprojektowane schludnie. Kontrowersje mogą wzbudzać tylko pomarańczowe boczki drzwi, ale bez nich w środku byłoby raczej ponuro. Kontrastujący kolor był dobrym pomysłem na ożywienie wnętrza.


Niestety nie wszystkie plastiki są przyjemne w dotyku. Nie brakuje twardych powierzchni, ale należy pamiętać, że w segmencie niedrogich crossoverów istotny jest też aspekt praktyczny. Łatwiej byłoby zabrudzić lub uszkodzić skórzane obicie. Są więc dwie strony medalu i to, czy będziemy dostrzegać w tych plastikach wadę czy zaletę, zależy wyłącznie od naszych potrzeb.

Ponieważ zabrałem tę Kię w teren, przekonałem się, że te tworzywa sztuczne nie są takie złe, jakimi niektórzy je malują. Nie martwiłem się, że uszkodzę delikatne boczki ze skóry, kiedy musiałem wyjść z auta przez okno. Nie martwił mnie też piach, którego nasypała się do wnętrza cała masa, bo wiedziałem, że później, żeby doprowadzić to wnętrze do kultury, wystarczy 10 minut z odkurzaczem, ewentualnie wilgotną ściereczką.

Już bez potrzeby prowadzenia większych dywagacji, Sportage można przyznać punkt za ergonomię. Rozmieszczenie przyrządów jest wygodne, kierowca wszystko ma w zasięgu ręki i wzroku. Jedyne na co niektórzy mogą się skarżyć to widoczność przez środkowe lusterko. Tylna szyba jest dosyć wąska, co w połączeniu z jej wysokim usytuowaniem sprawia, że o ile w ruchu drogowym nie ma problemu z obserwacją otoczenia, to przy manewrowaniu może pojawić się problem. Na szczęście ponieważ mój egzemplarz testowy to najbogatsza wersja wyposażeniowa XL, po wrzuceniu wstecznego po lewej stronie lusterka wyświetla się obraz z kamery umieszczonej w klapie bagażnika.

fot. mat. prasowe

Kia Sportage 2.0 CRDi XL 4WD - bagażnik

Bagażnik ma 465 litrów i jest w miarę ustawny.


Jak widać, kierowca może trochę pomarudzić. Powodów do narzekania nie powinni mieć za to pasażerowie tylnej kanapy. Dzięki płaskiej podłodze i dosyć dużej odległości między fotelami przednimi a kanapą, wygodnie zasiądą tam trzy dorosłe osoby. Co ciekawe, w Sportage można znaleźć coś, co wciąż jest rzadkością u innych producentów – podgrzewane tylne siedzenia. Oczywiście to nic nowego dla np. Mercedesa, ale Kia, która należy do marek o bardziej przystępnych cenach, takimi rozwiązaniami raczej zaskakuje.

fot. mat. prasowe

Kia Sportage 2.0 CRDi XL 4WD - fotele

Powodów do narzekania nie powinni mieć pasażerowie tylnej kanapy. Dzięki płaskiej podłodze i dosyć dużej odległości między fotelami przednimi a kanapą, wygodnie zasiądą tam trzy dorosłe osoby.


Na pokładzie mojej testowej Kii można było znaleźć również tempomat, dwustrefową klimatyzację oraz przyzwoity system audio. Przyjemnym dodatkiem, ale niekoniecznie niezbędnym był podwójny dach panoramiczny z otwieraną częścią przednią.

Dużo bardziej niż przeszklony sufit przydałby się nieco większy bagażnik. Ten w Sportage jest raczej przeciętny jak na auto tych rozmiarów. Ma on 465 litrów i jest w miarę ustawny. Przeszkadzają tylko wystające nadkola. Niestety podłoga jest dosyć wysoko usytuowana. Jest to wymuszone pełnowymiarowym kołem zapasowym, które zabiera ogrom miejsca. Na pochwałę zasługuje za to rozmiar otworu wsadowego. Dostęp jest niemal tej samej szerokości, co sam bagażnik.

 

1 2

następna

oprac. : Mariusz Zmysłowski / Auto-strefa.pl Auto-strefa.pl

Więcej na ten temat: Kia Sportage, Kia, testy samochodów, samochody, auta

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: