eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plMotoPorady motoryzacyjne › Wspólne przejazdy: jaka odpowiedzialność kierowcy?

Wspólne przejazdy: jaka odpowiedzialność kierowcy?

2015-01-22 10:24

Wspólne przejazdy: jaka odpowiedzialność kierowcy?

Kolizja na drodze © fot. mat. prasowe

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (2)

"Carpooling" po angielsku, "covoiturage" po francusku, a w Polsce po prostu "wspólne przejazdy". Ta forma podróżowania zdobywa coraz szerszą rzeszę amatorów. Nic zatem dziwnego, że coraz częściej pojawiają się pytania dotyczące odpowiedzialności za szkody powstałe podczas takiego przejazdu.

Przeczytaj także: Wspólne przejazdy a odpowiedzialność kierowcy

Yanosik AutoStop czy Blablacar to rozwiązania, które zyskują coraz więcej zwolenników. Ich użytkownicy dokonują rejestracji na stronie lub w aplikacji, dzięki czemu mogą oferować przejazdy bądź też je wyszukiwać. Wszystko wydaje się być proste. Jest jednak kwestia, która budzi pewne wątpliwości. Co dzieje się w razie wypadku? Kto ponosi odpowiedzialność za powstałe szkody? Czy kierowca jest zobowiązany wypłacić pasażerowi odszkodowanie? Kiedy dochodzi już do podróży, mogą jednak pojawić się obawy: co w sytuacji wypadku? Czy kierowca ma obowiązek wypłaty odszkodowania pasażerowi, z którym składał się na paliwo? Kto ponosi odpowiedzialność za szkody powstałe w trakcie jazdy?

Zasada winy


Jedną z zasad, które obowiązują w polskim systemie prawnym w takich przypadkach, jest zasada winy. Oznacza ona odpowiedzialność sprawcy za czyny sprzeczne z prawem. Zgodnie z tą zasadą osoba winna danego zdarzenia jest zobowiązana do zadośćuczynienia pasażerom. Jeśli kierowca spowoduje wypadek,
w którym pasażer dozna uszczerbku na zdrowiu, a Sąd orzecze o jego winie, to ten kierowca musi naprawić wyrządzone szkody. Jeśli jednak winny będzie inny uczestnik ruchu, to analogicznie to ta osoba będzie musiała pokryć koszty związane z wyrządzonymi szkodami.

Zasada winy obowiązuje zazwyczaj przy przewozie grzecznościowym, czyli nieodpłatnym. Należy do niego np. autostop.

Zasada ryzyka


W przypadku drugiej zasady, tzw. zasady ryzyka, obowiązuje domniemanie o winie kierowcy. Tę zasadę stosuje się w sytuacji, kiedy pasażer płaci kierowcy za przejazd. Zasada ryzyka wpisana jest w prowadzenie samochodu – kierowca odpowiada za skutki swoich działań, nawet jeśli nie są one wyrządzone umyślnie. Nawet w sytuacji, kiedy do wypadku dochodzi podczas nieszczęśliwego zbiegu okoliczności, np. zderzenia z sarną, kierowca ponosi odpowiedzialność za skutki zdarzenia. Pasażer nie musi udowadniać mu winy. W tym przypadku to kierowca musi dowieść, że zaszły okoliczności, które zwalniają go z odpowiedzialności. W tabelce pokazujemy różnice dwóch przytoczonych zasad.

fot. mat. prasowe

Zasada ryzyka vs zasada winy

Zasada ryzyka znajduje zastosowanie w sytuacji, gdy pasażer płaci kierowcy za przejazd.


Podsumowując: jeśli pasażer zapłacił za przejazd, a kierowca spowodował wypadek, powodując tym samym uszczerbek na zdrowiu pasażera, to pasażer nie musi udowadniać jego winy, gdyż odpowiedzialność opiera się o zasadę ryzyka. W każdym takim przypadku pasażer może zwrócić się o odszkodowanie do kierowcy. Ten z kolei może udowodnić, że jest niewinny. Jeśli natomiast przewóz był darmowy, pasażer musi udowodnić winę kierującego, aby otrzymać od niego odszkodowanie. W przeciwnym wypadku nie ma podstaw do otrzymania od niego odszkodowania.

Zapłaci ubezpieczyciel


Należy podkreślić, że zarówno w przypadku zasady winy, jak i ryzyka, za wypłatę odszkodowania odpowiedzialnym pozostaje ubezpieczyciel OC kierowcy. Po wypłacie odszkodowania, ubezpieczyciel ma jednak prawo wystąpić z regresem do kierowcy, czyli zwrotem wypłaconych pieniędzy. Nie ma to jednak zastosowania w przypadku, kiedy kierowca nie popełnił żadnego wykroczenia podczas wypadku oraz działał zgodnie z prawem.
Kierowcy nie muszą obawiać się poniesienia ewentualnych kosztów – pokrywa je obowiązkowa polisa OC. Kluczem jest jednak jak zawsze bezpieczna jazda. Jak dotąd nie otrzymaliśmy informacji o żadnym wypadku drogowym, który zdarzył się podczas przejazdu umówionego przez Yanosik AutoStop – mówi twórca aplikacji, Adam Tychmanowicz.

Strach przed konsekwencjami może skutecznie stłamsić ciekawe i przydatne inicjatywy, a carpooling do takich zdecydowanie należy. Pozostaje zachować zdrowy rozsądek, spojrzeć na obie strony medalu i zdecydować, która jest dla nas bardziej przekonująca.

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: