eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plMotoTesty aut › Renault Megane III przykuwa uwagę

Renault Megane III przykuwa uwagę

2015-04-21 00:41

Renault Megane III przykuwa uwagę

Renault Megane - widok z przodu i boku © fot. mat. prasowe

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (9)

Renault Megane III, mimo że jest już rynkowym dinozaurem, potrafi jeszcze przykuć oko swoim atrakcyjnym wyglądem. W połączeniu ze 130 konnym silnikiem i zautomatyzowaną skrzynią biegów EDC oraz ze świetnie grającym zestawem audio od BOSE wydaje się być świetną propozycją dla młodych osób.

Przeczytaj także: Renault Megane 1.2 TCe EDC Bose wiele potrafi

Gdy patrzę na Renault Megane III to kręci mi się łezka w oku. Jednak wcale nie dlatego, że ten francuski kompakt z wdziękiem radzi sobie na rynku już od 2008 roku. Pamiętam dobrze, jak odbierałem je pod koniec listopada 2012 roku z salonu, i jak wielkie wrażenie zrobił na mnie system audio BOSE. Uznałem wtedy, że silnik jest troszkę za słaby, ale poza tym – nie miałem większych uwag. Minęło 2,5 roku, a przez ten czas, jako portal nie próżnowaliśmy. Po przetestowaniu większości kompaktowych konkurentów los znowu pchnął mnie w ramiona Megane – tym razem z mocniejszym o 15 KM silnikiem, zautomatyzowaną skrzynią biegów i nowym przodem.

fot. mat. prasowe

Renault Megane - tył

Producent nie zdecydował się na restyling tyłu, który jest dokładnie taki sam, jak w wersji przed liftingiem.


A skoro mowa o nowym przodzie. Po przeprowadzonym w 2013 roku liftingu Megane zostało trochę ugładzone. Zmiany odświeżyły wizerunek, wówczas 5 latka, ale odebrały mu, przynajmniej moim zdaniem, kilka punktów za styl i charakter. Nowy przód jest oczywiście zdecydowanie nowocześniejszy, ale mniej drapieżny. Co ciekawe, producent nie zdecydował się na restyling tyłu, który jest dokładnie taki sam, jak w wersji przed liftingiem – trochę nijaki. Całość oceniam jednak pozytywnie. Megane, mimo 7 lat na rynku, broni się wyglądem zewnętrznym i może się podobać.

fot. mat. prasowe

Renault Megane - widok z przodu i boku

Nowy przód jest oczywiście zdecydowanie nowocześniejszy, ale mniej drapieżny.


Inaczej sytuacja wygląda w środku pojazdu. Tu po liftingu nie zmieniło się praktycznie nic, a szkoda, bo Francuzi powinni popracować trochę nad materiałami. Większość plastików jest twarda, tu i tam coś potrafi na większym wyboju zgrzytnąć, a listwa ozdobna z plastiku pomalowanego lakierem fortepianowym, która według intencji miała być ozdobą, straszliwie szpeci. Jako minus należy jeszcze z rozpędu dorzucić zmarnowane miejsce na kierownicy, którą po dwóch stronach „ozdabiają” przyciski do obsługi tempomatu włączanego osobnym przyciskiem na konsoli środkowej… A przecież wszystko mogłoby być umieszczone na jednej dźwigni za kierownicą. Na szczęście, poza tymi niuansami, Renault jest dobrze przemyślanym kompaktem, wystarczająco wygodnym, chociaż ilością miejsca na tylnej kanapie mógłby bardziej rozpieszczać.

fot. mat. prasowe

Renault Megane - wnętrze

Większość plastików jest twarda, tu i tam coś potrafi na większym wyboju zgrzytnąć, a listwa ozdobna z plastiku pomalowanego lakierem fortepianowym, która według intencji miała być ozdobą, straszliwie szpeci.


Na szczęście wnętrze Megane skrywa też sporo asów w rękawie. Pomiędzy fotelami znajduje się banalnie prosty w obsłudze (za co wielki plus) joystick do obsługi multimediów, a ściślej – systemu R-Link. Wyświetlacz programu ulokowano w bardzo dogodnym miejscu, na samej górze panelu środkowego, a sam ekran jest również dotykowy (za co kolejny plus). W Megane spodobało mi się również to, że panel klimatyzacji zachował swoją całkowicie standardową, bardzo czytelną formę, a patrząc na wygląd deski rozdzielczej nie dostaje się oczopląsu od nadmiaru przycisków – producent umieścił na niej tylko to, co niezbędne. Do codziennej jazdy Megane, przynajmniej w testowanej wersji, przekonują również fotele – wygodne i nieźle wyprofilowane, dzięki czemu dobrze trzymają na boki, a także przyjemna kierownica, której wieniec choć nieco większy, niż u konkurencji dobrze leży w dłoniach.

To, co jednak najbardziej zachęciło mnie do jazdy Megane, to system audio BOSE. Zestaw gra po prostu fenomenalnie. Może przesadzam, może słoń nadepnął mi na ucho, ale długo zastanawiałem się czy w jakimkolwiek aucie, które do tej pory testowałem (a trochę ich było) dźwięk był równie czysty, równie przenikliwy, równie mocny i równie ekscytujący. Biorąc pod uwagę, że coś tak perfekcyjnie grającego można mieć w samochodzie, który nie kosztuje fortuny naprawdę podbudowuje. Nie wiem czy jest to zasługa subwoofera schowanego pod siedzeniem pasażera czy świetnego dostrojenia zestawu, a może mamy tu do czynienia czystą magią… nie wiem. W każdym razie, wielkie brawa dla Megane za to!

fot. mat. prasowe

Renault Megane - skrzynia biegów

Przy małych prędkościach skrzynia pracuje przyjemnie – nie gubi się zbytnio.


No dobrze, czas zejść na ziemię. Przejdźmy do jazdy. Megane, jak przystało na klasyczny kompakt prowadzi się w praktycznie każdej sytuacji poprawnie, ale niestety brakuje mu sportowej żyłki, którą mamy w Focusie i Alfie Giulietta czy tej przewidywalności, którą mamy w Leonie, Golfie czy Octavii. Megane nie wypada z zakrętów, nie przechyla się jakoś drastycznie na boki, nie ma też zawieszania przypominającego łóżko wodne, ale w żadnej konkurencji – ani na autostradzie ani na krętych powiatowych dróżkach nie potrafi do siebie w 100 % przekonać. Układ kierowniczy Renault działa jakby z minimalnym opóźnieniem, co niestety bardzo momentami irytuje. Spokojny kierowca tego nie zauważy, ten z lekko sportową żyłką natychmiast wychwyci i niestety… pozostanie mu już tylko słuchanie muzyki płynącej z głośników.

fot. mat. prasowe

Renault Megane - bagażnik

Renault Megane III, mimo że jest już rynkowym dinozaurem, potrafi jeszcze przykuć oko swoim atrakcyjnym wyglądem.


Przekonuje do siebie za to 130 konna jednostka benzynowa, której nie odebrano, jak to często ma miejsce u konkurencji, jednego cylindra, przez co nie brzmi jak silnik w skuterze dwusuwowym. Turbodoładowany motor o pojemności 1,2-litra jest poza tym wystarczająco elastyczny i szybki, a jazda z prędkościami autostradowymi (w praktyce nawet 180-190 km/h) nie męczy go i co ważne – moc jest przez cały czas pod nogą. Średnie spalanie w teście na dystansie 780 km wyniosło 7,5 litra, co biorąc pod uwagę przebieg testu – raczej szybką jazdę – jest wynikiem bardzo dobrym. W praktyce 6 litrów w trasie i 8 w mieście to wyniki spokojnie do osiągnięcia przez spokojnego kierowcę.

Opisując Megane, muszę zwrócić uwagę na jeszcze jeden element wyposażenia, który choć pewnie nie cieszy się znaczną popularnością w salonach, znalazł się w testowanym egzemplarzu. Mowa oczywiście o zautomatyzowanej, sześciobiegowej skrzynki biegów EDC, która działa niestety przeciętnie. Jej konstrukcja – Renault zdecydowało się na zastosowanie podwójnego suchego sprzęgła: pierwsze przeznaczone jest do obsługi biegów nieparzystych (1., 3., 5.), drugie do biegów parzystych (2., 4., 6.) – miała sprawić, że biegi będą wchodzić szybko i sprawnie, a jej zastosowanie nie odbije się negatywnie na spalaniu. Owszem, spalanie pozostało bez zmian w stosunku do manualnych przekładni, ale jazda niestety już nie. Jeszcze w mieście i przy małych prędkościach skrzynia pracuje przyjemnie – nie gubi się zbytnio i daje wytchnienie lewej nodze np. w korkach, ale podczas jazdy poza miastem jej opieszałość i brak zdecydowania doprowadza czasami do szału. Nie pomaga też ręczna zmiana biegów – skrzynia je po prostu niepotrzebnie przeciąga. Zdecydowanie wybrałbym ręczną przekładnię!

Podsumowając, Megane trochę się już zestarzało – widać to szczególnie w środku, ale na rok przed oficjalną premierą następcy, jego zakup ma cały czas sens. Temu autu, choć jest średniakiem i nigdy nie aspirowało do ścisłej czołówki, nie można bowiem wiele zarzucić. Prowadzi się nieźle, jest nadal atrakcyjne z zewnątrz, a ceny w salonach należą raczej do tych niższych w klasie kompaktów. Patrząc na ten samochód okiem potencjalnego poszukiwacza sensownej oferty, Megane to jedna z najsensowniejszych i co tu dużo mówić – najuczciwszych. Byle nie z automatem…

oprac. : Adam Gieras / Motoryzacyjnie Pod Prąd Motoryzacyjnie Pod Prąd

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: