eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plMotoTesty aut › Volkswagen Jetta 2.0 TDI DSG Highline po kuracji odmładzającej

Volkswagen Jetta 2.0 TDI DSG Highline po kuracji odmładzającej

2015-07-20 11:53

Volkswagen Jetta 2.0 TDI DSG Highline po kuracji odmładzającej

Volkswagen Jetta 2.0 TDI DSG Highline © fot. mat. prasowe

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (16)

Passat, Passat, wszędzie Passat. Gdziekolwiek bym nie spojrzał, tam piszą o Passacie. I dobrze, bo to nowy i ważny model Volkswagena. Niemiecka marka ma jednak w gamie jeszcze jednego sedana - Jettę, która przeszła niedawno kurację odmładzającą. Czy doświadczona rynkowo „kompaktowa limuzyna” ma argumenty potrzebne do walki z młodszą konkurencją?

Przeczytaj także: Volkswagen Polo 1.2 TSI Highline sprawdzi się w mieście

Karoseria


Jetta nie imponuje sylwetką. Nie wygląda jak czterodrzwiowe coupe, czy coś w tym rodzaju. Jednak elegancji odmówić jej nie można. Po liftingu pojawiły się lekko przeprojektowane zderzaki i wypełnienia reflektorów. Cała reszta to proste kształty, łagodne linie oraz dyskretne, chromowane dodatki. I wiecie co? Mnie się podoba. Nie rzuca się w oczy, ale sprawia bardzo dobre wrażenie. Dzięki tej stylistycznej zachowawczości starzeje się naprawdę powoli.

Wnętrze


Wewnątrz czuć natomiast upływ czasu. Zdradza to przede wszystkim faktura kokpitu, która „przeżyła” już swoje lata świetności. Nowy panel multimedialny z dotykowym ekranem jest świetny, ale nie dodaje konsoli centralnej nowoczesności. Niektórzy lubią jednak designerską powściągliwość, dlatego to może być także zaletą. Na plus zasługują bardzo dobre, miękkie materiały wykończeniowe, które starannie spasowano. Pochwałę zgarniają również czytelne i ładne zegary. Poza tym można cieszyć się wzorową ergonomią – wszystko jest tam, gdzie być powinno.

Fotele zostały odpowiednio wyprofilowane, dlatego kilka godzin za kierownicą nie wywołuje najmniejszych buntów organizmu. Zakres regulacji jest godny, co sprawia, że nawet wysokie osoby dobiorą odpowiednią pozycję. Na tylnej kanapie miejsca nie zabraknie dwóm rosłym osobom – ani wszerz, ani wzdłuż. Oparcie powinno mieć jednak większy kąt pochylenia. Na środkowym miejscu jest natomiast nieco mniej przestrzeni i trzeba liczyć się z wysokim tunelem pomiędzy nogami.

Jak to w sedanach bywa, bagażnik jest naprawdę spory, ale ze względu na wąski otwór załadunkowy – mniej praktyczny niż w hatchbacku czy kombi. Jego pojemność to 510 litrów. Kształty nie są regularne, ale użyteczność poprawiają dodatkowe wnęki. Niestety, zawiasy wnikają do wewnątrz, dlatego trzeba uważać podczas pakowania i zamykania klapy.

fot. mat. prasowe

Volkswagen Jetta 2.0 TDI DSG Highline - z tyłu i boku

Jetta nie imponuje sylwetką.


Technologia


Jetta nie jest ogromnym samochodem, dlatego dwulitrowy diesel jest w zupełności wystarczającym źródłem napędu. Jednostka TDI generuje 150 KM (przy 3500 obr./min.) i 340 Nm. (od 1750 do 3000 obr./min.). Moc trafia na koła przednie za pośrednictwem 6-biegowej, dwusprzegłowej przekładni automatycznej (DSG). Tak skonfigurowany Volkswagen osiąga setkę w 8,9 sekundy i rozpędza się do 218 km/h. I wierzcie mi, że te wartości są w pełni zadowalające, bo niemiecki sedan nie zachęca do szalonej jazdy. Jego serce sprzyja jednak oszczędzaniu. Średnie zużycie z całego testu (dystans przekraczający 1000 km) wyniosło 6 litrów na 100 km. To o 1,5 litra więcej niż podaje producent, ale wystarczająco niewiele, by można stwierdzić, że Jetta 2.0 TDI jest samochodem ekonomicznym.

fot. mat. prasowe

Volkswagen Jetta 2.0 TDI DSG Highline - wnętrze

Wewnątrz czuć upływ czasu. Zdradza to przede wszystkim faktura kokpitu, która „przeżyła” już swoje lata świetności


Wrażenia z jazdy


Ale czy prezentowany model jest też komfortowy? Z przodu zastosowano kolumny MacPhersona, z tyłu – „układ wielowahaczowy”. I na równym asfalcie lub niewielkich dziurach zawieszenie spisuje się lepiej niż dobrze. Głębsze nierówności, szczególnie te poprzeczne, potrafią jednak dać się odczuć podróżnym. Szczególnie tym, którzy podróżują na tylnej kanapie. To jednak nie wina podwozia, a stanu dróg, jakimi przychodzi nam jeździć. Warto dodać, że Jetta nieźle pokonuje zakręty. Nawet dynamiczna zmiana toru jazdy nie wyprowadza auta z równowagi. Poza tym karoseria nie przechyla się przesadnie na boki, co ułatwia wyczucie samochodu.

fot. mat. prasowe

Volkswagen Jetta 2.0 TDI DSG Highline - fotele

Fotele zostały odpowiednio wyprofilowane, dlatego kilka godzin za kierownicą nie wywołuje najmniejszych buntów organizmu.


Układ kierowniczy mógłby być nieco bardziej precyzyjny. Zdradzają to przede wszystkim wysokie prędkości. Aczkolwiek należy pamiętać, że testowany Volkswagen to eleganckie auto rodzinne, a nie sportowy połykacz „OeSów”. Co istotne, auto całkiem dobrze spisuje się w mieście. Spore zwisy karoserii nie stanowią problemu, ponieważ widoczność na wszystkie strony jest lepiej niż dobra. Poza tym, właśnie w „betonowej dżungli” można docenić dwusprzęgłowy automat, który znacznie poprawia wygodę jazdy.

fot. mat. prasowe

Volkswagen Jetta 2.0 TDI DSG Highline - z boku

Proste kształty, łagodne linie oraz dyskretne, chromowane dodatki.

 

1 2

następna

oprac. : Wojciech Krzemiński / NaMasce.pl NaMasce.pl

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: