Skoda Fabia Combi 1.2 TSI DSG Edition - szansa na sukces?
2015-08-19 13:03
Skoda Fabia Combi 1.2 TSI DSG Edition © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Skoda Fabia Combi: jest lepiej niż było!
Karoseria
Poprzednia Fabia Combi była równie atrakcyjna, co… parówka. Nowe wcielenie czeskiego bestselleru to zupełnie inna bajka. Nie wiem, co Wy na to, ale jej sylwetka naprawdę mi się podoba. Przede wszystkim karoseria ma właściwe proporcje. Do tego ładne, skodowskie reflektory, podłużny grill, eleganckie lampy tylne i skrojone na miarę zderzaki. Miłym dla oka dopełnieniem są 17-calowe, wieloramienne felgi. Nic dodać, nic ująć.
Wnętrze
Wewnątrz dominują twarde tworzywa, które dobrze spasowano. Design kokpitu nie przyspiesza bicia serca, ale wygląda o wiele lepiej niż w poprzednim wcieleniu. Najciekawszym elementem jest srebrna listwa, która skutecznie ożywia cały projekt. Warto dodać, że czytelność i ergonomia pozostały na bardzo dobrym poziomie. W wersji Edition, nie można też narzekać na wyposażenie, w którego skład wchodzą m.in: elektryczne szyby i lusterka, komputer pokładowy, tempomat, klimatyzacja automatyczna, skórzana kierownica, dotykowy ekran multimedialny, komplet poduszek i cały zestaw systemów bezpieczeństwa współpracujących z ESP.
Fotele? Są. I to całkiem niezłe. Dobrze podpierają ciało i mają wystarczający zakres regulacji, co ułatwia dobranie właściwej pozycji. Jedyna uwaga dotyczy siedzisk, które mogłyby być nieco dłuższe. Tylna kanapa nie jest przepastna niczym w limuzynie, dlatego w trójkę nie będzie najwygodniej. Dwie osoby średniego wzrostu zmieszczą jednak bez problemów. Nawet wtedy, gdy z przodu usiądą wysokie osobniki.
fot. mat. prasowe
Skoda Fabia Combi 1.2 TSI DSG Edition - widok z tyłu
W wersji Combi najistotniejszą cechą jest bagażnik. Co ciekawe, jego największą zaletą nie jest aż 530 litrów pojemności. Dużo ważniejsza jest jego praktyczność: spore wnęki boczne, półka, haczyki, dzielone oparcie kanapy, siatki zabezpieczające, szeroki otwór i niski próg załadunku. To wszystko mówi samo za siebie!
fot. mat. prasowe
Skoda Fabia Combi 1.2 TSI DSG Edition - wnętrze
Technologia
Fabia Combi nie jest ciężkim autem (około 1100 kg), dlatego pod jej maską nie musi pracować duża jednostka. W tym przypadku mamy do czynienia z benzynowym silnikiem TSI o pojemności 1,2 litra. Generuje on 110 KM (przy 4600 obr./min.) i 175 Nm (1400-4000 obr./min.). Moc biegnąca prosto z „serca” trafia na oś przednią za pośrednictwem 7-biegowej skrzyni DSG. Tak skonfigurowana Skoda przyspiesza do setki w 9,6 sekundy i osiąga 199 km/h. I są to w pełni akceptowalne rezultaty. Mnie jednak najbardziej cieszyło niewielkie zużycie paliwa. Średnia z całego testu (niemal 900 km) wyniosła 5,6 litra, co przy takiej dynamice wzbudza sporą sympatię.
fot. mat. prasowe
Skoda Fabia Combi 1.2 TSI DSG Edition - przednie i tylne fotele
fot. mat. prasowe
Skoda Fabia Combi 1.2 TSI DSG Edition - bagażnik
oprac. : Wojciech Krzemiński / NaMasce.pl
Przeczytaj także
-
Skoda Fabia 1.0 LPG - tanio, ale bardzo prosto
-
Skoda Fabia 1.0 MPI LPG Ambition jeździ oszczędnie, ale bez szaleństw
-
Skoda Fabia 1.2 TSI Ambition vs Suzuki Swift 1.2
-
Skoda Fabia Combi 1.2 110 KM - do jeżdżenia
-
Skoda Fabia Combi 1.2 TSI Style - więcej zalet niż wad
-
Skoda Octavia Scout 2.0 TDI DSG 4x4 - to kosztuje
-
Skoda Rapid Spaceback 1.4 TSI DSG Style Plus zdecydowanie za droga
-
Skoda Superb Outdoor 2.0 TDI 140 KM dla rodziny
-
Skodę Octavię skonfigurujesz na "milion" sposobów
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)