eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plMotoTesty aut › Lexus NX 300 h - relaksujący, ale...

Lexus NX 300 h - relaksujący, ale...

2016-06-09 00:20

Przeczytaj także: Lexus NX 200 T – z gustami się nie dyskutuje?


Z tą elektryczno-spalinową kombinacją zestawiono bezstopniową przekładnię CVT. Czy już domyślacie się, o co może mi chodzić?

fot. Adam Gieras

Lexus NX 300 h - bagażnik

Ciężko nie docenić jego 555 litrowego bagażnika.


Prawdopodobnie zgadliście. Auto podczas przyspieszania (nawet nie tylko podczas mocnego) wydobywa z siebie potępieńcze, jednostajne wycie, które zupełnie nie pasuje do charakteru samochodu. Co prawda w trybie sportowym, który można tu ustawić, sytuacje próbują ratować „udawane” zmiany biegów, ale… trzeba przyznać, że nie pomagają zbyt dużo. Zdarzało się, że pasażerowie zaniepokojeni pytali „gdzie się tak spieszymy”, podczas gdy ja właśnie dość spokojnie przyspieszałem z 80 do 90 kilometrów na godzinę…

fot. Adam Gieras

Lexus NX 300 h - dźwignia biegów

Samochód płynnie rusza, bezstopniowa skrzynia zapewnia brak jakiegokolwiek szarpania.


Niestety, nawet przy gazie wciśniętym do oporu, wyniki Lexusa w konkurencjach dynamicznych (albo po prostu podczas wyprzedzania) nie są zbyt dobre. Nie tylko przyspieszenie do 100 km/h (9.2 sekundy), ale i czas, w jakim samochód nabiera prędkości np. w zakresie 80-120 km/h mogą sprawić, że auta o wiele tańsze i bardziej pospolite po prostu nas zawstydzą, natomiast każdy manewr wyprzedzania należy dobrze planować. To rozczarowujące zwłaszcza, że opisywany egzemplarz to wersja F Sport, wyróżniająca się m.in. nieco bardziej agresywną stylizacją. To wszystko nie do końca gra z resztą samochodu, który w mieście jest uspokajający. Dopóki jedziemy spokojnie i powoli, jest świetnie. W trasie niestety, robi się nieprzyjemnie.

Jaka jest recepta na tę bolączkę NX’a 300h?

fot. Adam Gieras

Lexus NX 300 h - fotele

Jest wygodnie. Mimo dość niskiego profilu opon nierówności nie są w stanie zakłócić spokoju panującego w kabinie.


Rozwiązania są dwa. Pierwsze to… jak najmniej jeździć w trasy. Wbrew pozorom to nie jest tak bardzo głupi pomysł, jak może się wydawać. Większość aut tego typu kursuje jedynie na stałej trasie powiązanej z codziennymi sprawunkami właściciela czy – jak już wspominałem – częściej właścicielki. Wtedy 300h sprawdzi się doskonale. Ciężko wówczas nie docenić bowiem jego 555 litrowego bagażnika (za sprawą baterii elektrycznych, próg załadunku jest dość wysoko, poza tym – brak zastrzeżeń), płaskiej podłogi i ilości miejsca w każdą stronę. No i wygody oraz charakteru, o których już pisałem. W dodatku w mieście da się uzyskać naprawdę niezłe spalanie, na poziomie sześciu litrów „z ogonem”. A o to przecież w hybrydzie chodzi.

Drugie rozwiązanie to kupić odmianę benzynową 200t, z silnikiem 2.0 turbo i o mocy 238 KM. Cena takiej wersji jest identyczna, jak opisywanej, hybrydowej. 200t zaplusuje lepszymi doznaniami dźwiękowymi (tradycyjny automat!), lepszymi osiągami (setka w 7 sekund), zaś spalanie w trasie nie powinno być znacząco wyższe od ośmiu litrów, które zanotowałem w hybrydzie.

fot. Adam Gieras

Lexus NX 300 h - wnętrze

Bordowa skóra dobrej jakości, przeszklony dach wprowadzający do wnętrza sporo światła i wysoka pozycja za kierownicą.


Cena testowanego egzemplarza to 244 tysiące złotych. Tyle trzeba zapłacić za wersję F Sport z pełnym wyposażeniem. Mamy tu napęd na cztery koła (tylną oś napędza silnik elektryczny), nawigację, system multimedialny (do jego obsługi służy niezły i intuicyjny dżojstik) i całą masę asystentów, wspomagaczy i elektronicznych „wyręczaczy”.

Podstawowa odmiana, tak 300h, jak i 200t, to wydatek 181 300 zł, jeśli zależy nam na napędzie 4×4. Gdyby z niego zrezygnować, w kieszeni zostanie nam 6 tysięcy złotych.

Czy Lexus NX jest drogi? No cóż, na pewno nie jest tani. Ale tak naprawdę, to nie jest zła cena jak za modnego, oryginalnego SUV-a, który ma sporo zalet. Niezależnie od tego, którą wersję wybierzecie.
Przeczytaj także: Lexus Nx to prawdziwa bestia Lexus Nx to prawdziwa bestia

poprzednia  

1 2

oprac. : Mikołaj Adamczuk / Motoryzacyjnie Pod Prąd Motoryzacyjnie Pod Prąd

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: