eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plMotoTesty aut › Volvo XC60 D4 AWD Summum Inscription mimo wieku pociąga i ekscytuje

Volvo XC60 D4 AWD Summum Inscription mimo wieku pociąga i ekscytuje

2016-08-24 00:50

Volvo XC60 D4 AWD Summum Inscription mimo wieku pociąga i ekscytuje

Volvo XC60 D4 AWD Summum Inscription © fot. mat. prasowe

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (13)

Gdyby zrobić badanie wśród młodych mężczyzn na temat ich fantazji seksualnych, jestem pewien, że najczęściej przewijającą się odpowiedzią byłaby: sex z Milfe-em, czyli dojrzałą kobietą. Właśnie: „dojrzałą” i – mimo wieku – nadal bardzo atrakcyjną. To tak jak z Volvo XC60, które choć ma już na karku 8 lat, ciągle pociąga i ekscytuje. Wcale nie czekam na nowy model.

Przeczytaj także: Volvo XC60 T6 eAWD, czyli jakość i komfort

Volvo XC60 swoją karierę rozpoczęło w 2008 roku, czyli w czasach, kiedy jego główni konkurenci wyglądali przy nim naprawdę blado. Dlatego dziś, po 8 latach nie trudno XC60 przyciągnąć wzrok, mimo że tak wiele tych aut jeździ po drogach. Co ciekawe, to auto wciąż utrzymuje wysokie ceny (od 140 tys. za absolutnego golasa), a mimo to nadal jest najchętniej kupowanym SUV-em tej klasy w Europie (w 2015 roku aż 159 tys. egzemplarzy wyjechało do nowych klientów). Ten rok również zaczął się dla Volvo XC60 bardzo obiecująco – od prowadzenia, także na naszym rodzimym rynku, który jest wciąż daleko za rozwiniętą Europą. Ale wiecie co? Wcale się nie dziwię. Volvo XC60 jest samochodem tak dojrzałym, tak przemyślanym i tak dobrze wykonanym, że sam najchętniej ustawiłbym się po niego w kolejce.

XC60 wygląda świetnie i tylko gdy obok niego stoi XC90 nowej generacji można zobaczyć na jego nadwoziu niewielkie zmarszczki, których już nie przykryje botoks przeprowadzonego w 2013 roku liftingu. Nie ma więc tu słynnych świateł z rozbłyskiem diody LED w kształcie młota Thora. Nie ma powrotu do kantów i załamań. Jest za to płynna, lekko jajowata sylwetka z sympatycznym przodem i eleganckim tyłem z mocno uwydatnionym światłami po bokach. Moim zdaniem świetnie do tego auta pasuje jasny lakier.

fot. mat. prasowe

Volvo XC60 D4 AWD Summum Inscription - z przodu

Jest tu lekko jajowata sylwetka z sympatycznym przodem i eleganckim tyłem z mocno uwydatnionym światłami po bokach.


W środku, jak na Volvo przystało, nie ma powodów do narzekań. Grubo ciosana deska rozdzielcza z płaskim panelem, na którym wciąż znajdziemy masę przycisków (strasznie to lubię w Volvo i najbardziej brakuje mi tego właśnie w XC90). Za panelem umieszczono pomysłowy schowek – kiedyś uważano to rozwiązanie za bardzo innowacyjne. Wszystko, czego się tylko człowiek nie dotknie wykonano z najlepszych, mięsistych materiałów – no ok, z małym wyjątkiem. Plastik w górnym segmencie tablicy przyrządów wokół wyświetlacza multimediów jest bardzo przeciętny i mocno nie na miejscu w tak dobrze wykonanym aucie. Czyżby księgowi mieli coś do powiedzenia?

fot. mat. prasowe

Volvo XC60 D4 AWD Summum Inscription - z tyłu

Świetnie do tego auta pasuje jasny lakier.


Nie burzmy jednak tej idylli. To, co wydaje się wam być drewnem (fot.), rzeczywiście nim jest. Do tego mamy trochę aluminium i skórę – na siedzeniach i na świetnie w rękach leżącej kierownicy. Mam wrażenie, że ta skóra jest tak gruba i tak świetnie wyprawiona, że nawet za 10 lat będzie wyglądała jak nowa. Zresztą, spójrzcie na kilkunastoletnie Vovla – w nich, często mimo przebiegu miliona kilometrów, nadal wnętrze potrafi wyglądać jak nowe.

fot. mat. prasowe

Volvo XC60 D4 AWD Summum Inscription - dźwignia biegów

6-biegowa skrzynia biegów naprawdę wystarczająco szybko radzi sobie z tym autem.


Czy znalazłem coś poza kiepskim panelem wokół wyświetlacza infomediów? Ja nie, ale mój dobry znajomy, który obecnie szuka SUV-a klasy premium powiedział, że multimedia w Volvo są już lekko przestarzałe – brak w nich „mobile”, cokolwiek to znaczy. Ja jednak trochę na przekór takiemu podejściu do tematu powiem, że auto to nie multiurządzenie, które nosimy ze sobą w kieszeni, ba, którego jesteśmy często niewolnikami, więc ułożenie wnętrza, jego wykonanie, ilość i jakość „świecidełek”, a także design – lekko już trącący myszką według mojego znajomego – uważam za niedościgniony wzór. To trochę tak, jakby regał z Ikei wykonać z drewna tekowego. Nie wiem czy rozumiecie o co mi chodzi, ale takie właśnie jest wnętrze Volvo.

fot. mat. prasowe

Volvo XC60 D4 AWD Summum Inscription - przód

XC60 wygląda świetnie i tylko gdy obok niego stoi XC90 nowej generacji można zobaczyć na jego nadwoziu niewielkie zmarszczki.


Egzemplarz, który miałem okazję przetestować opuścił fabrykę w tandemie już na rynku nieobecnym. Mowa oczywiście o napędzie na cztery koła i silniku 2.4-litrowym, 5-cylindrowym. Oddając samochód do parku prasowego dowiedziałem się od PR Volvo Car Poland, że owszem – na stronie głównej volvocars.com/pl/ można jeszcze zobaczyć w materiałach wersje z silnikami 2.4-litra o oznaczeniach D4 i D5, ale nowego takiego auta już fabryka nie wyprodukuje. Tak samo nie wyprodukuje wersji AWD, czyli z napędem 4×4. Powód jest bardzo prosty – idzie nowe. XC60 kolejnej generacji zadebiutuje już niebawem. Trochę szkoda, bo…

fot. mat. prasowe

Volvo XC60 D4 AWD Summum Inscription - wnętrze

W środku mamy trochę aluminium i skórę – na siedzeniach i na świetnie w rękach leżącej kierownicy.


… ten silnik jest po prostu wymarzonym napędem do takiego SUV-a. Raz, że dźwięk, dwa, że siła, trzy, że elastyczność, a cztery – 6-biegowa skrzynia biegów naprawdę wystarczająco szybko radzi sobie z tym autem. Osiągi, choć na papierze nie zabijają (9,7 sekundy 0-100 km/h), zza kierownicy wydają się idealnie skrojone na miarę potrzeb. Volvo świetnie przyspiesza, ma ogromny zapas momentu obrotowego, więc nie straszne mu żadne pagórki, wzniesienia, czy zabłocona droga nad jezioro (tu znakomicie pomaga napęd na wszystkie koła, który działa bez zarzutu), a przy tym zapewnia trudne do opisania emocje z prowadzenia czegoś wyjątkowego. A spalanie? Realnie da się utrzymać w mieście wynik poniżej 10, a w trasie poniżej 8 litrów ON/100 km.

fot. mat. prasowe

Volvo XC60 D4 AWD Summum Inscription - deska rozdzielcza

Grubo ciosana deska rozdzielcza z płaskim panelem, na którym wciąż znajdziemy masę przycisków.


Volvo XC60 D4 AWD z pięciocylindrowym silnikiem to najfajniejszy SUV, jaki testowałem. To samochód idealnie skrojony pode mnie. Świetny styl, genialne wykonanie, rewelacyjna pozycja za kierownicą, wygoda – miejsca, o czym wyżej nie napisałem, nie zabraknie chyba nikomu – to wszystko powoduje, że mamy do czynienia z autem absolutnie kompletnym, którego posiadanie jest w dobrym smaku. Bardzo chciałbym mieć takie Volvo pod domem…

fot. mat. prasowe

Volvo XC60 D4 AWD Summum Inscription - z boku

Volvo świetnie przyspiesza, ma ogromny zapas momentu obrotowego, więc nie straszne mu żadne pagórki, wzniesienia, czy zabłocona droga nad jezioro.


P.S. właśnie obejrzałem kilka używanych egzemplarzy. Nawet te z 2008 roku nadal są cholernie drogie (ceny min. 60 tys. zł.).

oprac. : Adam Gieras / Motoryzacyjnie Pod Prąd Motoryzacyjnie Pod Prąd

Więcej na ten temat: Volvo XC60, Volvo, testy samochodów, testy aut, suv

Przeczytaj także

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: