Ford Mondeo Hybrid idealny do flot
2015-11-09 00:40
Przeczytaj także: Ford Mondeo Hybrid Vignale = ekologia+luksus
Ford Mondeo Hybrid występuje tylko w wersji wyposażeniowej Titanium. Mamy więc w podstawie wszystko, co kierowca współczesny mieć powinien, a nawet więcej. W testowanej wersji na szczególne wyróżnienie zasługują światła, których bardzo jasna barwa, ładny kształt światła i szybkie podążanie za zakrętem znacznie wyprzedzają to, co oferują inni producenci na tej półce cenowej. Ale to nie wszystko. Testowane Mondeo zostało wyposażone w funkcję automatycznych świateł drogowych, które choć nie włączały się i nie wyłączały tak spektakularnie, jak w Mercedesie CLS z funkcją Light Beam, to ich szybkość przełączania się w niczym nie odbiega od tego, czego nie mogłem niedawno nachwalić się po teście wspomnianego Mercedesa.
Z innych ciekawostek znalazły się tu tylne pasy bezpieczeństwa z wbudowanymi poduszkami powietrznymi oraz system ostrzegania przed nagłym zdarzeniem na drodze, który najpierw miga kierowcy po oczach czerwonym światełkiem, a potem – w razie braku reakcji – podejmuje decyzje o wyhamowaniu samochodu przed przeszkodą. Jak dla mnie nie warto do tego jednak dopłacać, no chyba że ktoś jest naprawdę niepewnym kierowcą. Trzeba bowiem liczyć się z tym, że migające światełko, głośne i pikanie, a potem samochód stający dęba to bardzo niemiłe doświadczenie. Podczas testu, Mondeo postanowiło mi wyciąć taki numer raz i uważam, że zupełnie niepotrzebnie. Potem leczyłem się 15 minut z traumy, a system oczywiście wyłączyłem.
Czas na podsumowanie. Ford Mondeo to samochód bardzo dojrzały; świetnie się prowadzi, zapewnia komfort i bezpieczeństwo. Minus należy mu się za nadal niedopracowany system SYNC2 i trochę rozczarowującą jakość materiałów na desce rozdzielczej. W wersji hybrydowej olbrzymie brawa należą się za to konstruktorom, którzy dograli oba w silniki w taki sposób, że jazda prawie 5-metrowym Fordem jest przyjemna, dynamiczna i bardzo oszczędna. Wybierając bowiem tę hybrydę nie tracicie nic na frajdzie z jazdy, a możecie tylko zyskać – a korzyści są wymierne: 168 kilometrów po mieście zrobiłem za 27 zł, a wcale nie jeździłem jak niedzielny kierowca. Biorąc pod uwagę cenę i wyposażenie, diesel może więc czuć się zagrożony. Mondeo Hybrid to wymarzony samochód służbowy dla kadry managerskiej i sądzę, że w dużych firmach już nie jeden specjalista ds. floty myśli o jego zakupie. Jeśli jeszcze nie, to bardzo się dziwię…
oprac. : Adam Gieras / Motoryzacyjnie Pod Prąd
Przeczytaj także
-
Ford S-MAX 2.5 Hybrid ST-Line - wymierający gatunek?
-
Ford Puma 1.0 EcoBoost Hybrid ST-Line
-
Ford Kuga Plug-In Hybrid ST-Line. Czy zainteresuje klientów?
-
Ford Puma 1.0 EcoBoost Hybrid ST-Line
-
Ford Mondeo Vignale 2.0 TDCi Twin-Turbo PowerShift - niby Mondeo, ale...
-
Ford Mondeo Vignale 2.0 TDCi 210 KM - premium?
-
Wszechstronny Ford Mondeo 2.0 TDCi PowerShift Titanium
-
Ford Mondeo 2.0 Hybrid Titanium godny uwagi
-
Ford Mondeo 1.5 Ecoboost 160 KM – to jednak nie Aston
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)