Ford Fiesta 1.0 EcoBoost Red Edition ze sportowym zacięciem
2015-04-16 15:36
Przeczytaj także: Ford Fiesta ST
Technologia
Dzięki turbinie litrowy, trzycylindrowy motor Fiesty Red Edition generuje 140 KM przy 5000 obrotach i 240 Nm. momentu obrotowego od 2000 do 5000 obrotów. Nie do końca rozumiem, dlaczego Ford zdecydował się na przeniesienie napędu z jednostki napędowej na przednie koła 5-biegową manualna przekładnią. Przyznam szczerze, na trasie brakuje szóstego biegu. Oj, brakuje… Na szczęście nikt nie wpadł na pomysł, żeby spróbować z automatem. To zabiłoby ducha sportu w tym bardzo sympatycznym aucie.
Taki zestaw w połączeniu z niewielką masą własną (1163 kg) sprawia, że litrowa Fiesta osiąga setkę w 9sekund i rozpędza się do nieco ponad 200 km/h.
fot. mat. prasowe
Ford Fiesta 1.0 EcoBoost Red Edition - silnik
O tym, dlaczego powstało takie auto najlepiej przekonujemy się przy dystrybutorze. Red Edition, które jeździ niewiele gorzej od ST zadowala się średnio około 5 litrami benzyny. Na trasie, auto może palić sporo poniżej 5 (w teście 4,4) a w mieście, około 6,0 - 6,2 litra. Można? Można!
fot. mat. prasowe
Ford Fiesta 1.0 EcoBoost Red Edition - tył
Wrażenia z jazdy
W krótkich, żołnierskich słowach: auto jeździ rewelacyjnie. Ford od zawsze słynął z perfekcyjnej pracy zawieszenia. I nie inaczej jest w 140-konnej Fieście. Może też dlatego, że inżynierowie trochę przy nim podłubali. Auto ma nieco sztywniejsze zawieszenie od konwencjonalnej Fiesty, ale dużo bardziej komfortowe niż w ST. Pięciobiegowa skrzynia, która dostała zupełnie nowe przełożenia, doskonale współpracuje z mocnym silnikiem. Od pierwszego kilometra czuć też, że Red Edition ma też nowy, bardziej precyzyjny układ kierowniczy. To wszystko sprawia, że jazda jest przyjemnością. Dobre czucie drogi, perfekcja w manewrowaniu i, o czym wyżej, umiarkowany apetyt na paliwo sprawiają, że Fiesta w tej wersji jest naprawdę rozsądną alternatywą dla odmiany ST.
Okiem przedsiębiorcy
Auto nie jest tez przesadnie drogie. Powiem wprost, cena zaskoczyła mnie bardziej niż pozytywnie. Red Edition wyceniono na 60,5 tys. złotych. Za całkiem ostrego hot hatcha, to cena bardziej niż rozsądna. Zakup możemy sfinansować za pomocą kredytu lub leasingu. Jest też opcja wynajmu długoterminowego.
fot. mat. prasowe
Ford Fiesta 1.0 EcoBoost Red Edition - wiok z boku
Ford posiada bogatą ofertę finansową. W przypadku kredytu okres umowy może trwać od 6 do 60 miesięcy, wpłata własna wynosi minimum 10% przy ratach równych lub malejących. Istnieje możliwość sfinansowania nawet 100% wartości pojazdu. Z kolei leasing może trwać do 84 miesięcy z opłatą wstępną od 1% i ratami równymi lub dostosowanymi do potrzeb klienta. Bank Forda proponuje kredyt w euro lub złotych.
Podsumowanie
Za to auto należy się Fordowi pochwała. Koncern zrobił coś dla klientów, dla których model ST jest zbyt drogi w zakupie i utrzymaniu, a do tego mało komfortowy w codziennej eksploatacji. Fiesta 1.0 Red Edition ma sportowy genotyp. Ale, dzięki prawie normalnemu zawieszeniu jest mniej uciążliwa na co dzień. Jest też rozsądna w konsumpcji paliwa. A spięta ostrzej pedałem gazu potrafi pokazać, na co ją stać…
1 2
oprac. : Artur Balwisz / NaMasce.pl
Przeczytaj także
-
Ford Fiesta Black Edition potrafi podnieść adrenalinę
-
Ford Mondeo 1.5 Ecoboost 160 KM – to jednak nie Aston
-
Ford Mondeo Kombi 1.5 EcoBoost Titanium - ulubione auto flotowe
-
Ford Fiesta ST jak damska sportsmenka
-
Mocno odświeżony Ford Focus 1.5 EcoBoost Titanium
-
Ford Focus Ecoboost na czwórkę z plusem
-
Ford Tourneo Connect 1.6 TDCI - furgonetka czy van?
-
Ford Mondeo Kombi 2.0 TDCi jak krążownik
-
Ford Tourneo Courier 1.6 TDCi Titanium dla rodziny i biznesu
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)