eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plMotoTesty aut › Nissan X-trail zgubił gen indywidualności

Nissan X-trail zgubił gen indywidualności

2015-12-15 14:16

Przeczytaj także: Nissan X-Trail dCi 130 XTronic Acenta to całkiem niezły suv


Jeżeli chodzi o jazdę: powracamy do moich uprzedzeń dotyczących tego samochodu. Nie lubię SUV-ów z napędem na przód, tak samo jak nie lubię bezstopniowych przekładni CVT – a właśnie w takiej konfiguracji występuje opisywany egzemplarz. Do tego niezbyt mocny diesel o pojemności 1.6 litra i mocy 130 KM. To wszystko nie brzmi zbyt dobrze, prawda?

W kwestii przedniego napędu – no cóż, tutaj będę twardo obstawał przy swoim. Auto uterenowione powinno mieć napęd na obie osie – nawet prosty, dołączany, ale jednak. Trochę mija się z celem kupowanie podwyższonego samochodu po to, by podczas jazdy po polnych drogach z niepokojem patrzeć na odrobinę błota na nawierzchni. A tak właśnie było w wypadku jazdy tą wersją.

fot. Dominika Szablak

Nissan X-trail - szyberdach

Testowany egzemplarz był wyposażony w duży, szklany dach, który doświetlał wnętrze.


Silnik? Jest w porządku, o ile oczywiście wyzbędziemy się wszelkich sportowych ambicji. 11,4 sekundy, które według producenta upływają od startu do osiągnięcia stu kilometrów na godzinę, niesamowicie się dłużą, a auto nie daje żadnego „kopa w plecy” i subiektywnie rzecz biorąc, po prostu „nie jedzie”. Natomiast do spokojnej jazdy z rodziną, z okazjonalnym, dobrze zaplanowanym wyprzedzaniem – ten silnik na pewno się nada, odwdzięczając się rozsądnym spalaniem, średnio na poziomie około siedmiu litrów na sto kilometrów w mieście.

fot. Dominika Szablak

Nissan X-trail - fotele

Z przodu jest dużo miejsca w każdą stronę, z tyłu – ze względu na wysokie umiejscowienie tylnej kanapy – bardzo wysokim pasażerom może brakować miejsca nad głową.


W kwestii prowadzenia nie ma się do czego przyczepić, jeśli nie oczekujemy cudów. Auto posłusznie skręca i nie wyjeżdża przesadnie przodem, również przechyły nadwozia nie przyprawiają pasażerów o zawał, ponadto temu dużemu Nissanowi udaje się skutecznie maskować swoją masę i wymiary. X-Trail przyjemnie resoruje, choć na bardzo wyboistej drodze zawieszeniu zdarza się pogubić.
Wyraźnie czuć, że auto nastawione jest na komfort. Idzie za tym dobre wyciszenie wnętrza.

Co ze skrzynią? Czy Nissan zdołał przekonać mnie do przekładni CVT?

Cóż – mając do wyboru taką skrzynię lub dobrą przekładnię hydrokinetyczną, zawsze wybiorę tradycyjne rozwiązanie. Ale jeżeli musiałbym wybrać samochód ze skrzynią bezstopniową, niech to będzie właśnie ta z nowego X-Traila, nazwana tu Xtronic.

fot. Dominika Szablak

Nissan X-trail z tyłu

W testowanym egzemplarzu nie było trzeciego rzędu foteli, ale za to bagażnik wyposażono w pomysłową, podwójną podłogę.


Konstruktorom Nissana udało się znacznie ograniczyć główną wadę tego typu rozwiązań, czyli wycie silnika podczas gwałtownego przyspieszania. Charakterystyka jednostki napędowej w połączeniu z niezłym wyciszeniem kabiny i symulacją przełożeń skrzyni powoduje, że nawet podczas dynamicznej jazdy ani kierowcy, ani pasażerom nie pękają uszy (co, niestety, zdarza się w wielu autach z CVT). Skrzynia działa dość sprawnie, obce jest jej również szarpanie, a żeby jechać płynnie i sprawnie, nie trzeba dusić gazu.

Nie ma tu ani łopatek, ani trybu sportowego, ale umówmy się – w tego typu samochodzie to zbyteczne dodatki.Plus dla Nissana za niezłe zamaskowanie wad tego typu przekładni.

Czy w końcu polubiłem nowego X-Traila?

Na początku uznałem go za ospały, nudny samochód. Pewnego wieczoru postanowiłem jednak dać mu szansę i wybrałem się nim w dość długą, spokojną trasę. Tylko ja, kilka batoników czekoladowych na rozbudzenie, pusta droga i Nissan. Prawdziwa, męska próba.

Jak wyszło?

Nie zakochałem się, ale samochód w pewien sposób mnie do siebie przekonał. Ujął mnie wygodą, dobrym wyciszeniem i tym, że jazda nim jest… przyjemna. W żadnym wypadku nie zapewnia „mocnych wrażeń”, ciężko się zachwycać jakąkolwiek jego cechą. Jest za to spokojnym, rodzinnym, mało angażującym samochodem, który na swój sposób relaksuje.

Jasne, że chciałbym więcej mocy. I przede wszystkim napęd na cztery koła…

Tu miejsce na ciekawostkę: Nissan nie pozwala na zestawienie napędu 4×4 z przekładnią Xtronic. Albo manual, albo napęd na przód. Miałbym dylemat, ale mimo wszystko, wybrałbym 4×4. X-Traila da się lubić. Mimo że jednego brakuje mi najbardziej – charakteru. W pogoni za komfortem, praktycznością i – przede wszystkim – za oszczędnościami, z których wynika unifikacja modeli Nissana, ten SUV zgubił gdzieś gen indywidualności. Trochę szkoda.

poprzednia  

1 2

oprac. : Mikołaj Adamczuk / Motoryzacyjnie Pod Prąd Motoryzacyjnie Pod Prąd

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: