eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plMotoTesty aut › Honda Civic Sport przemówi i do serca i do rozumu

Honda Civic Sport przemówi i do serca i do rozumu

2016-01-27 00:40

Honda Civic Sport przemówi i do serca i do rozumu

Honda Civic Sport ©  Krzysztof Kunzek

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (18)

Gdy w towarzystwie wspomnisz o nowym Civicu, większość odpowiada "to UFO?". Po tygodniowym teście dodałbym do cech szczególnych tego modelu słowo: "odcinka". Dlaczego? Wytłumaczenie jest dosyć proste.

Przeczytaj także: Nietuzinkowa Honda Civic Tourer

Bez wątpienia ten popularny model Hondy to samochód kultowy, który rozbudza emocje. W ostatnich latach producentowi udawało się podtrzymać ten trend głównie dzięki designowi, który umówmy się - wcześniej, do XIII generacji był ponadczasowy, żeby nie powiedzieć zachowawczy. A teraz? Teraz jest inaczej, bo choć aktualna odsłona Civica ma już prawie 4 lata, to nawet po takim czasie można zaryzykować, że wygląda nadal kosmicznie. Jednak lifting ostatniej generacji modelu lekko go ugrzecznił. Testowany Civic ma jednak jeszcze jeden plus – pakiet stylistyczny "Sport".

Różnice w wyglądzie karoserii nie są jednak tak ogromne by mówić o rewolucji. Nadal widzimy podobną linię sylwetki, aczkolwiek większą rolę pełnią przeprojektowane reflektory. Zarówno mocniej zarysowane są przednie klosze oraz osobne listwy LEDów, jak i tylne światła auta. To właśnie tył samochodu przeszedł największą metamorfozę, ponieważ bagażnikowy spojler na swojej całej długości posiada reflektory, a i samo skrzydło zwiększyło swój rozmiar. Całość jest ponadczasowa i agresywna, a zarazem sportowa.

Pakiet "Sport" obniżył kratę wlotu powietrza, przyciemnił boczne tylne szyby oraz dodał 17-calowe czarne felgi, które pięknie komponują się z granatowym kolorem. Jedyne co może przeszkadzać w sylwetce Hondy, to prawie jednolita linia maski i przedniej szyby (tak się rysowało auta na kartce w podstawówce). Niuansem są też przyklejone do nadwozia plastiki, więc takie początki bodykitu...

fot. Krzysztof Kunzek

Honda Civic Sport - fotele

Przednie fotele zapewniają również sporą przestrzeń, a dodatkowo nie przeszkadzają podczas nawet kilkugodzinnych tras.


Wnętrze Hondy Civic również nie rozczarowuje. Mimo ciemnych barw, projekt jest ciekawy, ale mniej odważny niż karoseria samochodu. Nadal jednak pełny załamań i niekonwencjonalnych kształtów, które otaczają kierowcę (choćby boczki drzwi). Co ciekawe, to wszystko zostało jednocześnie ergonomiczne ułożone i jest proste w obsłudze. Chwała za to projektantom, że klimat azjatyckich wnętrz jeszcze nie zginął. Na dobrą robotę producenta wskazuje także jakość materiałów, które w końcu nie odstają od europejskiej konkurencji, a co najważniejsze – poprawiły się względem poprzednich generacji.

fot. Krzysztof Kunzek

Honda Civic Sport - tył

Tył samochodu przeszedł największą metamorfozę, ponieważ bagażnikowy spojler na swojej całej długości posiada reflektory, a i samo skrzydło zwiększyło swój rozmiar.


Hondę muszę również pochwalić za to jak w tych kosmicznych kształtach nadwozia upchnęła tak wielką przestrzeń. Agresywne kształty zazwyczaj zabierają miejsce, a przyznacie, że 477-litrowy bagażnik to spory wynik (przecież to już pojemność niektórych kombi). Nie inaczej jest we wnętrzu auta. Tylna kanapa spokojnie pomieści nawet wysokich pasażerów z wystającymi kolanami. Większość właścicieli hatchbacków może pomarzyć o takich towarzyszach podróży. Przednie fotele zapewniają również sporą przestrzeń, a dodatkowo nie przeszkadzają podczas nawet kilkugodzinnych tras. Warto wspomnieć, że prowadząc Hondę siedzi się dość wysoko, a widoczność, mimo małych okien, jest dobra. Gorsza we wstecznym lusterku środkowym, ponieważ tylna szyba przedzielona jest spoilerem, ale na ratunek na szczęście przychodzi kamera cofania.

fot. Krzysztof Kunzek

Honda Civic Sport - przód

Mocniej zarysowane są przednie klosze oraz osobne listwy LEDów, jak i tylne światła auta.


Niestety nie wszystko w testowanym Civicu jest tak kolorowe. Wolnossąca jednostka benzynowa o oznaczeniu i-VTEC i pojemności 1,8 litra dysponuje niestety jedynie 142 końmi mechanicznymi. Maksymalna moc dostępna jest dopiero przy 6300 obr/min, więc auto trzeba kręcić naprawdę wysoko! To przekłada się na dość głośny dźwięk silnika, nawet przy jeździe po mieście. Nie inaczej jest też na autostradzie. Honda Civic z tym motorem do setki rozpędza się w 9,4 sekundy, a elektroniczny prędkościomierz pokaże maksymalnie 215 km/h. Oczywiście raz na jakiś czas fajnie poprowadzić wskazówkę obrotomierza pod czerwone pole, ale w Civicu z tym silnikiem robi się to prawie non stop...

fot. Krzysztof Kunzek

Honda Civic Sport - z boku

Całość jest ponadczasowa i agresywna, a zarazem sportowa.

 

1 2

następna

oprac. : Konrad Stopa / Motoryzacyjnie Pod Prąd Motoryzacyjnie Pod Prąd

Przeczytaj także

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: