eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plMotoTesty aut › Volvo S60 Cross Country D4 2.4 AWD Summum - ostatni Mohikanin

Volvo S60 Cross Country D4 2.4 AWD Summum - ostatni Mohikanin

2016-05-30 11:21

Przeczytaj także: Volvo S60 Cross Country D4 Geartronic Summum: suv czy sedan?


Pozostając we wnętrzu, trzeba podkreślić, że deska rozdzielcza została wykonana z bardzo dobrych materiałów - to, co wygląda na aluminium jest nim w rzeczywistości. Na najwyższą notę zasługują obłędne fotele, które zapewniają niebywały komfort, podparcie kręgosłupa, a także podparcie dla szyi i w zakrętach bardzo dobre trzymanie ciała (niestety trzeba za nie dopłacić). Po 350-kilometrowej trasie wysiadłem z nich bez żadnego zmęczenia. O jakości prowadzenia Volvo niech stanowi też kierownica, która jest przyjemna w dotyku, mięsista i odpowiednio gruba - wyposażono ją też w bardzo duży zakres regulacji pionowo-poziomej.

fot. mat. prasowe

Volvo S60 Cross Country D4 2.4 AWD Summum - przód

W testowanym egzemplarzu mamy do czynienia z prawdziwym napędem na cztery koła.


To, co dla niektórych może być wadą Volvo, to dość niewielkie wnętrze. Z przodu miejsca na nogi i nad głową jest bardzo dużo, ale już pasażerowie tylnego rzędu mogą narzekać - szczególnie, jeżeli przednie fotele zostaną odsunięte. W Volvo S60 jest więc trochę tak, jak kiedyś było w Alfie 156. Wygoda rodziny owszem, ale najważniejsza jest radość z jazdy, a tę odczuwa przecież głównie kierowca. Dlatego również bagażnik nie może pochwalić się szczególnie spektakularną wielkością. 380 litrów, to tyle, ile ma przeciętny kompakt. Na wyjazd dla dwóch osób wystarczy, ale rodzice z dziecięcym wózkiem powinni poszukać albo boksu na dachu albo... innego auta. Niezdecydowanym Volvo S60 wynagradza te niedostatki wyposażeniem. Szczególnie lista tego z zakresu bezpieczeństwa jest imponująca - system BLIS (ostrzeganie o martwym polu), system ostrzegania i awaryjnego ostrzegania przed przeszkodą, w pełni aktywny tempomat, system wykrywający zmęczenie kierowcy, system rozpoznający znaki, system automatycznych świateł drogowych... Można wymieniać w nieskończoność.

fot. mat. prasowe

Volvo S60 Cross Country D4 2.4 AWD Summum - tył

Bagażnik nie może pochwalić się szczególnie spektakularną wielkością. 380 litrów, to tyle, ile ma przeciętny kompakt.


Tylko po co, skoro Volvo sprawia tyle przyjemności z jazdy?
Zacznijmy od silnika. Pod maską testowanego Volvo siedzi 2.4-litrowa jednostka wysokoprężna, o oznaczeniu D4, która generuje 190 KM. Niech Was jednak ta czwórka nie wprowadza w maliny. To pięknie brzmiąca pięciocylindrówka, którą nadal można zamówić w salonie, więc warto się pospieszyć, bo jej 2-litrowy, 4-cylindrowy następca również jest już w ofercie i pewnie zaraz wygryzie silnik, który przez lata kojarzył się przecież z Volvo. Owszem, dwulitrówka zapewnia lepsze osiągi (rozpędza się o ponad sekundę do 100 km/h szybciej) i zdecydowanie mniej pali - 2.4 litra zużywa odpowiednio 7,5 w trasie i 10 litrów w mieście. Mimo to, póki co przynajmniej nie spojrzałbym w jej kierunku. Piątka stanowi o duszy tego auta, dając naprawdę dużo z siebie. Po pierwsze brzmienie, ale o tym już napisałem. Dodam jednak, że wciskając mocniej gaz, radio naprawdę jest niepotrzebne, a przecież to diesel. Poza tym, mam wrażenie, że ten silnik zapewnia niekończącą się rezerwę mocy. Nie takiej do upalania, ale takiej, która daje pewność, że auto wjedzie pod każde wzniesienie nie puszczając nawet kłębka dymu z rury wydechowej. To również świetna jednostka do jazdy poza utwardzonymi drogami.

fot. mat. prasowe

Volvo S60 Cross Country D4 2.4 AWD Summum - z boku

Dość spokojnie rozpoczynający się przód auta płynnie przechodzi w elegancki bok, który kończy się naprawdę agresywnym tyłem.


Volvo S60 nie jest Cross Country tylko z nazwy - przynajmniej nie w tej wersji. W testowanym egzemplarzu mamy bowiem do czynienia z prawdziwym napędem na cztery koła. Oczywiście nie stałym - napęd na tył kierowany jest przez bardzo sprawnie działające sprzęgło typu Haldex - ale to w zupełności w takim aucie wystarcza. Nie wjechałem oczywiście S60-tką w błoto po klamki, jak zrobili to niedawno z V60 CC koledzy po fachu (sic!), ale zabrałem Volvo w wyprawę po polach i grząskich łąkach. Volvo poradziło sobie o wiele lepiej niż 90 % crossoverów, a sądzę, że i niektóre SUV-y mogłyby mieć problem z tym przejazdem. Dodam, że wysoko ustawiony prześwit pojazdu pozwala ze spokojem wjeżdżać w wysokie trawy, bez obaw o ewentualne uszkodzenie miski olejowej (ta pamiętajmy jest zresztą dodatkowo zabezpieczona).

fot. mat. prasowe

Volvo S60 Cross Country D4 2.4 AWD Summum - z przodu

S60 to kwintesencja szwedzkiego designu.


A jak podniesione Volvo zachowuje się na drodze? Podczas normalnej jazdy nie odczujecie żadnej różnicy w stosunku do cywilnego S60. Zawieszenie jest dość sztywne, a amortyzatory pracują twardo. Dodając do tego niski profil 19-calowych opon, wjazd w dziurę czy studzienkę jest odczuwalny, ale nie przesadnie. Dzięki temu na zakrętach, szczególnie przy dużych prędkościach, choć czuć drobne wychyły, to nie ma strachu o brak kontroli nad pojazdem. Nawet na zimówkach (nie wiem dlaczego auto nadal nie otrzymało letnich opon), przy temperaturze asfaltu przekraczającej 25 stopni C, S60 CC zachowuje się nad wyraz pewnie, a to oznacza, że wsłuchując się w piękny dźwięk silnika można łatwo się zapomnieć. I niech Was nie zmyli katalogowe 8,6 do pierwszych 100 km/h. Volvo przyspiesza naprawdę szybko i sprawnie, a 6-biegowa skrzynia (w dwulitrówce mamy już 8-biegowy automat) zmienia biegi w taki sposób, żeby szybka jazda była równie przyjemna jak ślamazarne, miejskie przejażdżki po zakorkowanych ulicach Warszawy.

Wszystko to sprawia, że nie umiem ocenić Volvo S60 CC 2.4 inaczej, niż na bardzo dobry plus. Na stronę wad zapisuję ciasne wnętrze z tyłu, mały bagażnik i trudną obsługę multimediów (mimo tylu przycisków). Na stronę zalet - wszystko poza tym. Przyjemność z jazdy jest bowiem tak duża, że ciężko mi się z tego auta wysiada. A warto pamiętać, że do dwulitrowego silnika, nawet w opcji nie da się zamówić napędu na cztery koła. Już wiecie dlaczego S60 CC 2.4 diesel to ostatni Mohikanin?

poprzednia  

1 2

oprac. : Adam Gieras / Motoryzacyjnie Pod Prąd Motoryzacyjnie Pod Prąd

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: