Audi A3 Limousine 1.8 TFSI S-Tronic

Przeczytaj także: Audi A3 Limousine 1.8 TFSI robi wrażenie

Technologia

Do testów otrzymaliśmy tradycyjnie już auto „wszystko mające”. Aczkolwiek, w przypadku Audi nawet egzemplarz w konfiguracji standardowej zazwyczaj i tak ma wszystko to, co dotąd w motoryzacji wymyślono. Nie będziemy więc tym razem rozwodzić się nad mądrymi systemami, średnio wspomagającymi nieraz mądrego kierowcę. One w tym aucie po prostu są i już.

To, co nas w A3 Lomousine urzekło, to silnik. Jednostka napędowa z bezpośrednim wtryskiem paliwa i turbiną o pojemności 1,8 litra (TFSI) i mocy 180 koni po prostu katapultowała auto z miejsca. 250 Nm dostępne od około 1500 obrotów pozwalało na naprawdę ostra jazdą i bezstresowe wyprzedzanie. Według producenta auto z tą jednostką może rozpędzić się do 232 km/h (oj może, może), a od 0 do 100 km/h przyspiesza w około 7 sekund. Po prostu poezja…

O tym silniku krąży wiele bardziej lub mniej sprawdzonych opinii. Jedna z nich, to mit jego paliwożerności. No cóż, motory z turbiną i bezpośrednim wtryskiem na pewno nie są mistrzami oszczędności ale czy zasługują na opinię „paliwożłopów”? W mojej opinii, nie. Wprawdzie średnie spalanie zakładane przez producenta na poziomie 5,7 litra to raczej pobożne życzenia, ale w realnym świecie konsumpcja etyliny (chodzi o silnik 180-konny!) poniżej 7 litrów to zaskakująco dobry wynik.

Wrażenia z jazdy

Jak podróżuje się autem? Rewelacyjnie. Szczególnie na przednich fotelach. Kierowca jest przez producenta dopieszczony na maxa. Nie dość, że wygodnie to jeszcze ładnie i w otoczeniu lepiej niż dobrych materiałów wykończeniowych. Do tego system audio należy do lepszych w swojej klasie. Z tyłu jest jednak nieco gorzej. Przede wszystkim z powodu nisko poprowadzonej linii dachu (wygląda świetnie, ale…), miejsca nad głową jest niezbyt wiele. To sprawia, że wysocy pasażerowie mają nieco mniej przestrzeni na głowy lub/i kolana. Nie żeby bolało, ale 4 bardzo wysokie osoby w aucie, to może być problem logistyczny…

W optymalnym wykorzystaniu mocy silnika pomaga dwusprzęgłowa skrzynia biegów S-Tronic. To taki DSG, tyle że w wykonaniu Audi jest jeszcze szybszy i precyzyjniejszy. Auto bez zawahania reaguje na ruchy kierownicą. Bezbłędnie wpisuje się w zakręty. W trybie miejskim, zapewnia dobry komfort jazdy. Prowadzenie A3 Limousine ułatwia system Drive Select. Z jego pomocą możemy zmienić charakter pracy zawieszenia i układu kierowniczego na bardziej lub mniej łagodny albo zgoła sportowy. Kierowca ma do wyboru jeden z pięciu trybów jazdy: Comfort, Auto, Dynamic, Individual lub Efficiency.

Okiem przedsiębiorcy

W polskich salonach Audi A3 Limousine kosztuje od 99,7 tys. złotych do 133,6 tys. złotych i jest dostępny w trzech rozwiązaniach finansowych realizowanych przez Audi Finance: AutoCredit, Kredycie Opłacalna Rata oraz Leasingu 104,99%.

AutoCredit to produkt, dzięki któremu po trzech lub czterech latach z łatwością można wymienić auto na nowe. W przypadku gdy właściciel będzie chciał zwrócić samochód, Volkswagen Bank Polska gwarantuje jego odkup. Jeśli klient zdecyduje się na zachowanie samochodu, może go zatrzymać w ramach spłaty jednorazowej lub rozłożonej na raty. AutoCredit jest dostępny już od 0% do 30%. Klienci mogą wybrać dogodny okres kredytowania (36 lub 48 m-cy), oraz limit rocznego przebiegu (20 lub 30 tys. km rocznie). Oprocentowanie nominalne wynosi 4,99%.

Klienci mogą również skorzystać z Kredytu Opłacalna Rata. Jest to klasyczny kredyt ratalny z atrakcyjnym 4,99%. Wysokość miesięcznych rat jest dostosowywana do potrzeb i możliwości klienta. Kredyt Opłacalna Rata może trwać od 12 aż do 84 miesięcy. Charakteryzuje się też indywidualnie ustalaną wysokością wkładu własnego (już od 0%).

Dla przedsiębiorców auto dostępne jest również w promocyjnej ofercie Audi Leasing 104,99%. W ramach Leasingu Opłacalna Rata klienci mogą wybrać dogodny okres leasingowania (od 24 aż do 60 m-cy) oraz wysokość opłaty wstępnej (od 10% do 45%). Dodatkowo indywidualnie ustalana jest wartość wykupu samochodu.

Podsumowanie
Ergonomia i funkcjonalność A3 Limousine są bez zarzutu. Prowadzi się lekko i precyzyjnie. Zapewnia też zadowalający komfort. Optycznie, wygląda co najmniej dobrze i jak na auto z Ingolstadt, nie ma wygórowanej ceny.. Z kolei tradycyjne 4 koła na „singelrfame” oznaczają spory prestiż.