Motor Show Poznań 2015 cz.2

Przeczytaj także: Motor Show Poznań 2015 cz.1

Grupa Fiata wystawiła się „na bogato”. Fiat, Alfa Romeo, Jeep. Ozdobą była premiera produkowanego w Polsce modelu 500 w wersji VINTAGE'57 z zabytkowym logo firmy, niebieskim nadwoziem i białym dachem. Nie zabrakło także dwóch najnowszych aut grupy debiutujących w segmentach SUV i crossover, czyli Fiata 500X oraz Jeep Renegade’a. 500X i Renagade są technologicznymi bliźniakami. Oba pojazdy zostały oparte na tej samej płycie podłogowej i oba produkowane są we włoskim zakładzie Fiata w Melfi. Samochody wykorzystują te same jednostki napędowe. Oprócz 500X i Renegade'a Fiat pokazał nowego Doblò - czwartą generację modelu dostępną w wersjach: „Active Family Space" oraz Cargo o zwiększonej funkcjonalności i lepszych osiągach.

JLR, czyli Jaguar i Land Rover zdecydowały się na dwie premiery: Jaguar XE i Discovery Sport były niewątpliwie gwizdami pierwszej wielkości targów. XE to pierwszy model zaprojektowany z użyciem całkowicie nowej modułowej architektury Jaguara oraz jedyny samochód w klasie, wykorzystujący aluminiowy szkielet monocoque. Kolejnym debiutantem był Range Rover Sport SVR. Sportowy SUV rozpędza się do „setki” w niecałe 5 sekund, a prędkość maksymalną ograniczono elektronicznie do 260 km/h. To kolejny mocarz ze stajni Land Rovera. Pokonanie północnej pętli toru Nurburgring zajęło mu 8 minut i 14 sekund.

Najbardziej zaskoczył jednak koncern PSA. Francuzi tym razem nie pokazali w zasadzie nowego auta, ale… nową markę. Odtąd PSA to nie tylko Peugeot i Citroen, ale także DS. Dotąd DS wytwarzał ekskluzywniejsze wersje Citroena. Wkrótce, znane DS3, 4 i 5 zastąpią całkowicie nowe konstrukcje. Za kilka miesięcy rusza pierwszy salon marki DS w Polsce. Wkrótce poznamy też nowe modele marki.

Toyota zaproponowała dwie nowości, gruntownie zmodernizowane Aurisa i Avensisa. Oba auta przeszły szereg modyfikacji, co widać gołym okiem. Zmieniono nie tylko wygląd obydwu aut, ale też poprawiono je od strony technicznej. Modernizacja objęła oba warianty nadwoziowe. W nowych modelach zmieniono stylistykę nadwozia, poprawiono jakość wykończenia, a przy okazji dodano nowe elementy wyposażenia z zakresu bezpieczeństwa i komfortu. Najważniejszym źródłem napędu pozostanie oczywiście hybryda. Do oferowanych obecni silników benzynowych 1.33 Dual VVT-i (99 KM) i 1.6 Valvematic (132 KM) dołączyła nowa jednostka 1.2 Turbo (116 KM). W ofercie diesli jednostka 2.0 D-4D (126 KM) została zastąpiona przez silnik 1.6 D-4D (112 KM), a mniejszy silnik Diesla 1.4 D-4D (90 KM), Toyota zmodernizowała. W nowym Avensisie zmieniono wyraźnie stylistykę. Przód auta upodobnił się do aktualnych modeli. Zmianie uległo też wnętrze. W oczy rzuca się duży centralny wyświetlacz dotykowy o przekątnej 8 cali, uzupełniony przez 4,2-calowy kolorowy ekran umieszczony pomiędzy zegarami. Wszystkie jednostki benzynowe Valvematic (1.6 / 132 KM, 1.8 /147 KM, 2.0 / 152 KM) zmodyfikowano pod kątem obniżenia zużycia paliwa. Większe zmiany objęły paletę jednostek wysokoprężnych. Podstawowym silnikiem będzie teraz zupełnie nowy 1.6 D-4D (112 KM). Większa jednostka 2.0 D-4D po modyfikacji osiąga moc 143 KM.

Niewątpliwą ozdobą targów była Arrinera Hussarya. To pierwszy polski supersamochód. Powstaje od kilku lat i zdarzył już obrosnąć mitami. Auto a w zasadzie,superauto powstaje od razu w wersji wyścigowej i drogowej. Pierwsza z nich ma mieć debiut już w sierpniu lub wrześniu 2015 roku. Wersja drogowa zostanie zaprezentowana w 2016 roku. Egzemplarze z pierwszej, limitowanej serii mają kosztować około 500 tysięcy euro. Wystawowy egzemplarz wyposażono w 6,2-litrowy silnik V8 konstrukcji GM o mocy 450 koni mechanicznych i taki motor będzie pracował w wersji torowej. W limitowanej, która powstanie w liczbie 33 sztuk, będzie pracować motor o mocy… 800 KM.

Poznańska impreza przyciąga z roku na rok coraz więcej zwiedzających i wystawców. Czy impreza zastąpi w wystawowym kalendarzu targi Lipskie? Może się uda. Wszak to targi lipskie wykorzystały kiepską formę imprezy w Poznaniu i zastąpiły je. Teraz może być na odwrót. Czego Poznaniowi życzę…