eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plMotoTesty aut › Isuzu D-MAX 2.5 TD AT Pearl White da się lubić

Isuzu D-MAX 2.5 TD AT Pearl White da się lubić

2015-09-29 14:24

Isuzu D-MAX 2.5 TD AT Pearl White da się lubić

Isuzu D-MAX 2.5 TD AT Pearl White © fot. mat. prasowe

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (17)

Czym jest pick-up? Przede wszystkim autem do ciężkiej pracy. Jak pokazuje europejski rynek, może być również swego rodzaju wizytówką właściciela lubiącego wyróżniać się z tłumu. Do obu zadań idealnie pasuje D-MAX, czyli dzielny przedstawiciel Isuzu. Zapraszam na test!

Przeczytaj także: Isuzu D-MAX jak KingKong

Karoseria


Pierwszy rzut oka i... No właśnie, nie jest to popularny samochód na polskich drogach. Przykuwa więc liczne spojrzenia innych kierowców, co może się podobać. Ego podbudowane. Trzeba przyznać, że designerzy japońskiej marki stworzyli naprawdę atrakcyjnie wyglądający samochód o charakterze użytkowym. Co więcej, mamy do czynienia z wersja Pearl White, którą wyróżnia perłowy, biały lakier kontrastujący z szarymi felgami, grillem i progami ułatwiającymi zajmowanie miejsc w kabinie. Istotnym dopełnieniem całości jest nadbudowa, która nadaje sylwetce odrobinę sportowego charakteru. Wiem, brzmi to dziwnie w kontekście pick-upa, ale jednak... Żeby było jeszcze bardziej gangstersko, reflektory mają grafitowe wypełnienie, a lampy i szyby zostały przyciemnione. Lans w polu, lans w mieście!

Wnętrze


Największym zaskoczeniem jest przemyślane wnętrze. Kokpit Isuzu to według mnie najlepszy projekt w tym segmencie. Nie żartuje! Został wykonany z twardych, ale łatwych do wyczyszczenia plastików, które dobrze spasowano. Konsola centralna z panelami radia i klimatyzacji jest łatwa w obsłudze i fajnie wygląda. Mam jednak dwa zastrzeżenia: brak gniazda USB i umieszczenie pokrętła od regulacji głośności po japońskiej, czyli prawej stronie. Zegary są natomiast czytelne i przyjemne dla oka. Umieszczony pomiędzy nimi komputer pokładowy może i nie ma wyjątkowej rozdzielczości, ale wyświetlane na nim komunikaty są wyraźne. Jeśli chodzi o wyposażenie, to próżno narzekać. Mamy tu elektrykę szyb i lusterek, czarną podsufitkę, wielofunkcyjną, skórzaną kierownicę, tempomat i wspomnianą klimatyzację automatyczną. Nie można także pominąć szeregu praktycznych schowków, które ułatwiają znalezienie miejsca na drobiazgi - i te mniejsze, i te większe... Przydatnym rozwiązaniem są umieszczone po przeciwnych stronach cup holdery, bez których daleka podróż może irytować (nikt nie lubi szukać butelek pod fotelem).

Fotele? Są duże i nieźle wyprofilowane. Oczywiście, nie podpierają ciała tak, jak prawdziwe kubełki, ale też nikt z nich nie wypadnie. Ich zakres regulacji jest wystarczający. Tylna kanapa potrafi ukryć przeznaczenie auta, przynajmniej podczas postoju. Jest przestronna dla dwóch osób, a nawet trzy zmieszczą się tu bez uszczerbku na zdrowiu. Kąt pochylenia oparcia jest całkiem przyzwoity, a twardość siedzisk - nie budzi zastrzeżeń. Warto dodać, że zajmowanie miejsc w obu rzędach, jak i wysiadanie z auta ułatwiają dodatkowe progi, dzięki którym nie pobrudzimy się o karoserię. Pod warunkiem, że nie zapomnimy z nich skorzystać.

fot. mat. prasowe

Isuzu D-MAX 2.5 TD AT Pearl White - z tyłu

Wersję Pearl White wyróżnia perłowy, biały lakier kontrastujący z szarymi felgami, grillem i progami ułatwiającymi zajmowanie miejsc w kabinie.


Cechą charakterystyczną pick-upów jest oczywiście przestrzeń załadunkowa, szumnie zwana "paką". Na początek dodam, że nadbudowa Alpha Sport to znacznie wygodniejsze rozwiązanie, niż to, które stosowano dotychczas. Siłowniki, jak i zamki pracują bardzo dobrze. Teraz czas na liczby. Skrzynia ma 1552 mm długości, 1530 mm szerokości i 465 mm wysokości. Owszem, wysokość nie imponuje, ale zawsze można zdecydować się na inną nadbudowę albo całkowicie z niej zrezygnować. Warto dodać, że te wymiary dotyczą prezentowanej wersji z podwójną kabiną. Imponującą wartością jest natomiast 1055 kg ładowności.

fot. mat. prasowe

Isuzu D-MAX 2.5 TD AT Pearl White - wnętrze

Konsola centralna z panelami radia i klimatyzacji jest łatwa w obsłudze i fajnie wygląda.


Technologia


Pod maską japońskiego pick-upa może pracować każdy silnik, pod warunkiem, że będzie to 2.5 TD. Tak, D-MAX oferowany jest jedynie z jedną wysokoprężną jednostką napędową. Jest to jednak niezła, trwała konstrukcja, dlatego marudzić, zbyt bardzo, nie będę. Generuje ona 163 KM i 400 Nm momentu obrotowego. I tyle w sumie wystarczy, by Isuzu sprawnie gnało do przodu. Sprint do setki trwa około 13,5 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 180 km/h. Czy auto jest paliwożerne? Nie tak bardzo, jak moglibyśmy się tego spodziewać. W mieście można zmieścić się w 10 litrach, a na trasie zejść do 8. Średnia z całego testu (dystans 800 km, cykl mieszany), wyniosła 8,6 litra, co należy uznać za całkiem niezły rezultat. Warto też wspomnieć o zawieszeniu przednim z podwójnymi wahaczami i sprężynami śrubowymi, współpracującymi z amortyzatorami gazowymi. Dzięki temu rozwiązaniu, auto nieco pewniej zachowuje się na drodze.

fot. mat. prasowe

Isuzu D-MAX 2.5 TD AT Pearl White - fotele

Są duże i nieźle wyprofilowane.

 

1 2

następna

oprac. : Wojciech Krzemiński / NaMasce.pl NaMasce.pl

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: