eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plMotoTesty aut › Egzotyczny SsangYong Rodius 2.0 e-XDi E-Tronic 4WD Sapphire

Egzotyczny SsangYong Rodius 2.0 e-XDi E-Tronic 4WD Sapphire

2015-06-12 00:55

Egzotyczny SsangYong Rodius 2.0 e-XDi E-Tronic 4WD Sapphire

SsangYong Rodius 2.0 e-XDi E-Tronic 4WD Sapphire - widok z przodu i boku © fot. mat. prasowe

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (18)

Samochód dla siedmiu osób - brzmi dobrze. Niestety, bardzo często okazuje się, że to hasło jest trochę naciągane. Owszem, w wielu przypadkach może i zmieści się siódemka, ale musi być to „zespół niewielkich gabarytów”, przynajmniej w trzecim rzędzie. Poza tym, to bardzo często oznacza konieczność spakowania się w reklamówki, bo komplet pasażerów zabiera niemal cały bagażnik. Są jednak takie samochody, które dają swobodę ruchu i wiele praktycznych rozwiązań dla większej liczby podróżujących. Przykład…? Nieco egzotyczny, ale prawdziwy. Oto SsangYong Rodius!

Przeczytaj także: Oryginalny SsangYong Rodius 2.0 e-XDi E-Tronic Sapphire

Karoseria


Pewnie pamiętacie Rodiusa poprzedniej generacji. Słynął z mocno przerysowanej stylistyki, która przywodziła na myśl samochody „ostatniej podróży”. Nowe wcielenie, choć zachowało rozmiary poprzednika, wygląda znacznie bardziej przystępnie. Wysoki przód auta z dużymi reflektorami, jeszcze większym grillem i obłym zderzakiem nie budzi najmniejszych zastrzeżeń. Tylna część karoserii stała się natomiast znaczniej mniej… awangardowa. Całkiem fajnie prezentujące się lampy (przypominające nieco SUV-y BMW), przyciemniona szyba odpowiednich rozmiarów i kilka przetłoczeń – niby niewiele, ale tyle w zupełności wystarczy, by móc zwracać na siebie uwagę i nie wywoływać przy tym większych zastrzeżeń.

Wnętrze


Kokpit koreańskiego vana jest w każdym wymiarze duży. Zegary zostały umieszczone centralnie, co jest popularnym rozwiązaniem w tego typu konstrukcjach. Warto zaznaczyć, że ich czytelność należy do wzorowych. Tuż pod nimi znalazły się panele radia i klimatyzacji. Nie są one liderami ergonomii, ale po kilku minutach można się do nich przyzwyczaić. No właśnie, ergonomia. Jest tu kilka rozwiązań, które powinny zostać poprawione. Pierwszym z nich jest komputer pokładowy obsługiwany za pośrednictwem przycisku znacznie oddalonego od kierowcy (przed kierownicą). Druga sprawa to obsługa wycieraczek. Przednie uruchamia się klasycznie (zza kierownicy), a tylne – przyciskiem ulokowanym tam, gdzie niemieckie auta mają pokrętła świateł. Ostatnim nietypowym elementem jest cięgno do otwierania wlewu paliwa. Znajduje się centralnie pod siedzeniem kierowcy, co nie jest zbyt wygodne. A materiały? Przyznam, że całkiem niezłe, podobnie jak ich spasowanie. Największą zaletą jest jednak liczba wszelkiego rodzaju schowków. Pozwalają one na zabranie naprawdę wielu rzeczy, nie tylko drobiazgów, bo niektóre z nich mają rozmiar… małych akwariów.

fot. mat. prasowe

SsangYong Rodius 2.0 e-XDi E-Tronic 4WD Sapphire - wnętrze

Kokpit koreańskiego vana jest w każdym wymiarze duży. Zegary zostały umieszczone centralnie, co jest popularnym rozwiązaniem w tego typu konstrukcjach.


Na przednich fotelach można dostać… lęku wysokości. To oczywiście żart, ale prawdą jest, że siedzi się na nich niezwykle wysoko, nawet jak na vany. Pozycja jest jednak wygodna, co jest zasługą szerokiego zakresu regulacji. Podparcie boczne? No cóż, poddaję pod wątpliwość jego istnienie, ale nie jest to samochód sportowy, dlatego czepiać się tego nie sposób. Ważne jest jednak to, że kierowca każdych rozmiarów zmieści się tu bez trudu i dobierze komfortową dla siebie pozycję. W drugim rzędzie znajdują się nie trzy, a dwa fotele, które można ustawiać w niemal każdym wymiarze. Są duże i wygodne.

fot. mat. prasowe

SsangYong Rodius 2.0 e-XDi E-Tronic 4WD Sapphire - przednie i tylne fotele

Na fotelach siedzi się niezwykle wysoko, nawet jak na vany. Pozycja jest jednak wygodna, co jest zasługą szerokiego zakresu regulacji.


fot. mat. prasowe

SsangYong Rodius 2.0 e-XDi E-Tronic 4WD Sapphire - widok z tyłu i boku

Tylna część karoserii stała się natomiast znaczniej mniej… awangardowa. Całkiem fajnie prezentujące się lampy.


Za nimi znalazła się 3-osobowa kanapa, która zmieści… trzy osoby bez żadnych wyrzeczeń. Co istotne, na każdym z miejsc nie brakuje przestrzeni ani wszerz, ani wzdłuż. Poza tym, prosty zabieg, jakim jest zastosowanie dwóch siedzeń w środkowym rzędzie, ułatwia dostęp do tyłu, ponieważ pomiędzy nimi jest spora „ścieżka”. Mamy nadzieję, że na ten pomysł wpadną kolejni producenci. Trzeba również dodać, że w tylnych przedziałach istnieje osobny system nawiewu z dyszami umieszczonymi w podsufitce, co naprawdę zwiększa komfort. Oczywiście nie zabrakło także lampek, wnęk, schowków i stolików. Właśnie tak powinno wyglądać wnętrze samochodu w pełni rodzinnego!

fot. mat. prasowe

SsangYong Rodius 2.0 e-XDi E-Tronic 4WD Sapphire - widok z boku

Rodius to ciekawe auto dla dużej rodziny. Warunkiem, który pozwoli cieszyć się z jego eksploatacji jest spokojne usposobienie kierowcy.


 

1 2

następna

oprac. : Wojciech Krzemiński / NaMasce.pl NaMasce.pl

Przeczytaj także

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: