eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plMotoAktualności motoryzacyjne › Bezpieczna jazda - lekarstwem pozytywne donosicielstwo?

Bezpieczna jazda - lekarstwem pozytywne donosicielstwo?

2015-11-09 09:27

Bezpieczna jazda - lekarstwem pozytywne donosicielstwo?

Częściej są zgłaszane zastrzeżenia wobec kierujących ciężarówkami © monticellllo - Fotolia.com

W dobie problemów z kadrą kierowców poruszanie tego tematu może wyglądać nieco kontrowersyjnie. A jednak warto mieć świadomość, że osoby przez nas zatrudniane wykonują niekiedy swoimi pojazdami manewry, które są niebezpieczne i rzutują w pewien sposób na image przedsiębiorstwa. Jak temu przeciwdziałać? Jednym ze sposobów jest umieszczanie na ciągnikach, naczepach, numeru telefonu do podmiotu przyjmującego zgłoszenia o zachowaniach użytkowników środków transportu.

Przeczytaj także: Polityka flotowa - jakie elementy musi określać?

Nie musimy w to angażować naszego menedżera transportu lub pracownika administracji, gdyż można skorzystać z usług firmy zewnętrznej. Koszty są stosunkowo niewielkie, poza tym jak zaręcza Tomasz Ziemba z Jaka Jazda, kilku ubezpieczycieli częściowo lub nawet całkowicie partycypuje w pokryciu płatności. Powód jest prosty – obniżenie szkodowości - o 5, 10 procent, a w Wielkiej Brytanii nawet o kilkadziesiąt procent.

Ciężarówki na cenzurowanym


Liczba zgłoszeń związanych z jazdą kierowców firmowych ma związek między innymi z… pogodą.

- Telefony w naszym biurze dzwonią nawet kilkanaście razy dziennie. Wpływ na to ma wiele czynników. Zaobserwowaliśmy, że więcej zgłoszeń jest w dni pochmurne, deszczowe, gdy kierowcy jeżdżą rozdrażnieni i łatwo wyprowadzić ich z równowagi. W ciepłe i słoneczne dni z reguły bywa spokojniej. Również okres przedświąteczny ma powiązanie z dużym pędem na drodze, co przekłada się na zwiększoną ilość kontaktów z nami – mówi Tomasz Ziemba z firmy Jaka Jazda.

Statystyki z ostatnich dwóch lat pokazują, że średnio na flotę 100 pojazdów przypada około 50 telefonów rocznie. Czyli średnio jedno połączenie tygodniowo. Co ciekawe, dzwoniący częściej mają zastrzeżenia wobec kierujących ciężarówkami niż pojazdami osobowymi. Firm posiadających kierowców jeżdżących idealnie nie ma.

Kto zgłasza?


- W większości przypadków zgłaszającymi są inni kierowcy, którzy byli świadkami niebezpiecznego zachowania na drodze lub w ostatniej chwili uniknęli kolizji z oznakowanym przez nas pojazdem. Odsłuchując nagrania rozmów często słychać w ich głosie emocje, nierzadko padają nieprzyzwoite słowa. Często musimy ich najpierw uspokoić, aby ustalić co tak naprawdę wydarzyło się na drodze. To znakomicie pokazuje jak szybko ulega zmianie mentalność polskiego społeczeństwa. Osoby dzwoniące nie czują się donosicielami – chcą natomiast zapewnienia, że firma poważnie potraktuje ich zgłoszenie i porozmawia z kierowcą, aby ten w przyszłości nie spowodował tragedii – tłumaczy Tomasz Ziemba z firmy Jaka Jazda.

Jeśli już dojdzie do wypadku lub kolizji ludzie dzwonią bezpośrednio na policję.

- Mieliśmy za to zgłoszone przypadki, kiedy kierowca uszkodził na parkingu własne lub cudze auto i odjechał z miejsca zdarzenia. Świadkowie chwycili za telefon i nas o tym poinformowali. W przypadku aut dostawczych i ciężarowych często zgłaszane jest nieprawidłowe parkowanie. Dzwoniący często bywają zdenerwowani, gdy pojazd zablokował osiedlową ulicę lub wjazd do czyjegoś garażu. W takich sytuacjach nasi konsultanci dzwonią do przełożonego kierowcy i proszą, aby pilnie wrócił do auta – opowiada Tomasz Ziemba.

fot. monticellllo - Fotolia.com

Częściej są zgłaszane zastrzeżenia wobec kierujących ciężarówkami

Powiadamianie o szaleństwach drogowych należy odczytywać w pełni pozytywnie, wszak sprzyjają wspólnemu bezpieczeństwu.


Nagany i pochwały


Powiadamianie o szaleństwach drogowych należy odczytywać w pełni pozytywnie, wszak sprzyjają wspólnemu bezpieczeństwu. Mało tego, wręcz zachęcamy do tego typu sygnałów, traktując je jako kolejną cegiełkę do zmniejszenia liczby wypadków i kolizji. Bo skoro prawo i zdrowy rozsądek nie mają większego wpływu na groźne zachowania, to należy próbować innych sposobów polepszenia sytuacji na polskich drogach. A takim jest na przykład informowanie pracodawców o niewłaściwych zachowaniach ich pracowników. Jeśli firma korzysta z takiej usługi, zapewne nie czyni tego bezcelowo.

Nasza narodowa natura to ciągłe krytykowanie i narzekanie, przynajmniej tak nierzadko mówią sami Polacy. Ale przecież teoretycznie można również poinformować menedżera o pozytywnych aspektach jazdy jego kierowców. Tylko czy komuś się w ogóle chce prowadzić tego typu rozmowy? Najczęściej zgłaszanymi wykroczeniami są wymuszenia pierwszeństwa oraz manewry niebezpiecznego wyprzedzania. Niewiele mniej telefonów dotyczy agresywnego zachowania na drodze oraz uporczywego blokowania lewego pasa ruchu. Są też zupełnie neutralne zgłoszenia dotyczące stanu technicznego (np. przepalonych żarówek stopu), a nawet zdarzały się informacje o zostawionej otwartej szybie w zaparkowanym samochodzie. Około 8 procent wszystkich telefonów to pochwały dla uprzejmych i kulturalnych kierowców – to odpowiedź Tomasza Ziemby na nasze wątpliwości.

Nie ma żartów


Kolejna kwestia dotyczy żartownisiów, zgłaszających fałszywe doniesienia, ot dla „dowcipu”. Podejmując decyzję o założeniu naszej firmy najbardziej obawialiśmy się telefonów dla żartów lub nieprawdziwych oskarżeń. W ciągu trzech lat mieliśmy tylko jeden przypadek, kiedy ktoś rzeczywiście próbował złośliwie zaszkodzić kierowcy. Na prośbę klienta dogłębnie wyjaśniliśmy sprawę i ustaliliśmy ponad wszelką wątpliwość - ich kierowca był niewinny – mówi Tomasz Ziemba.

Czytelników zapewne bardzo interesuje co dalej się dzieje z takimi zgłoszeniami i czy kierowcy ponoszą jakiekolwiek konsekwencje nieprawidłowej jazdy. Po odebraniu połączenia konsultant sporządza raport w wewnętrznym systemie CRM. Do osoby odpowiedzialnej za park maszyn trafia e-mail ze szczegółami zdarzenia oraz raportem w formacie PDF. Kierownik floty lub logistyki zazwyczaj wzywa kierowcę na rozmowę i prosi go o odpowiedź na stawiane zarzuty. Po wyjaśnieniu okoliczności zdarzenia pracownik musi podpisać się pod raportem, który jest następnie archiwizowany. Jaka Jazda raz w miesiącu lub raz na kwartał wysyła klientom statystyki podsumowujące ilość zgłoszeń. Pokazują one, z jakiego typu zdarzeniami dana firma ma największy problem, które numery rejestracyjne odnotowują najwięcej zdarzeń, a także w jakich województwach dochodziło do incydentów.

 

1 2

następna

oprac. : Tomasz Czarnecki / Truck & Business Polska Truck & Business Polska

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: