Czego pokolenie Z chce od samochodów?
2018-06-19 00:22
Czego pokolenie Z chce od samochodów? © Andrey Popov - Fotolia.com
Przeczytaj także: Amerykańskie samochody dla Kowalskiego
Wprawdzie tradycyjne podejście producentów aut świetnie sprawdziło się w przypadku starszych pokoleń, to nie należy jednak liczyć, że podobnie stanie się w odniesieniu do pokolenia Z, charakteryzującego się odmiennymi potrzebami i motywacjami. Nie powinno to być jednak zaskoczeniem.Przede wszystkim warto pamiętać, że generacja Z (urodzeni w latach 1994-2010) to ludzie, którzy od dziecka są za pan brat z nowoczesnymi technologiami. Ta grupa, która już dziś stanowi 1/4 globalnej populacji (1,8 mld ludzi) będzie najbardziej zróżnicowanym etnicznie i tolerancyjnym pokoleniem, z jakim mieliśmy do czynienia. Tym, co określa jej przedstawicieli jest duża świadomość społeczna i ekologiczna oraz spora zachowawczość finansowa.
Dla producentów pojazdów cechy te będą miały daleko sięgające konsekwencje. Marka nie będzie już najważniejszym czynnikiem dla pokolenia, które jest kształtowane przez nieprzerwaną łączność z siecią i szybki dostęp do informacji oraz chętnie korzysta z nieformalnych kanałów komunikacji.
Oznacza to także, że świadomi finansowo przedstawiciele pokolenia Z będą prawdopodobnie zainteresowani przede wszystkim ceną pojazdu i kwestiami bezpieczeństwa. Klienci należący do pokolenia Z będą z większą swobodą podchodzić do idei pojazdów autonomicznych i będą się bardziej skupiać na ich funkcji (odzwierciedlonej przez projekt wnętrza pojazdu) niż na formie (wygląd zewnętrzny).
“Przemysł motoryzacyjny zaczyna badać, czego pokolenie Z oczekuje od samochodów,” - wyjaśnia Lynne Goulding, Principal Consultant w dziale Visionary Innovation Group w firmie Frost & Sullivan. “Projektowanie specjalnie dla świadomego cyfrowo pokolenia oznacza odejście od standardowych założeń w projektowaniu samochodów.”
fot. Andrey Popov - Fotolia.com
Czego pokolenie Z chce od samochodów?
“Ponieważ pokolenie Z będzie bardziej zainteresowane wnętrzem pojazdu niż jego wyglądem zewnętrznym, producenci będą kłaść większy nacisk na technologię i personalizację. Głębokie uczenie maszynowe i procesy predykcyjne pozwolą, aby wraz z każdą podróżą pojazd coraz lepiej znał sympatie i preferencje użytkownika,” - dodaje Goulding.
Posiadanie i prowadzenie pojazdu nie jest już najważniejszym tematem w krajobrazie mobilności. W Wielkiej Brytanii liczba młodych osób dorosłych (w wieku od 17 do 20 lat) posiadających prawo jazdy spadła aż o 40% od lat 90-tych. Na te zmiany wpłynęło wiele czynników jak to, że młodzi ludzie później zakładają rodziny, koszt posiadania samochodu oraz pojawienie się alternatywnych sposobów transportu, zwłaszcza w miastach.
To właśnie w miastach preferencje pokolenia Z w zakresie mobilności będą kształtowane najszybciej.
“Wiele miast na świecie zachęca mieszkańców do korzystania z transportu wspólnego i publicznego zamiast prywatnych samochodów, przecierając szlaki dla sprawnego i multimodalnego systemu mobilności. W przyszłości członkowie pokolenia Z będą prawdopodobnie bardziej swobodnie podchodzić do wyboru modelu transportu, wybierając taki, który w najbardziej efektywny sposób zabierze ich na miejsce, w oparciu o preferencje takie jak czas, koszt i wpływ na środowisko,” - zauważa Goulding.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
-
Co napędza sprzedaż samochodów elektrycznych?
-
Automotive: daleko do stabilności finansowej, ale prognozy są obiecujące
-
Popyt na samochody używane będzie stabilny
-
Czy popyt na SUV-y i ich produkcja spadnie?
-
90% Milenialsów i Zetek stawia na zakupy online. Jakie mają zwyczaje?
-
7 prognoz dla rynku motoryzacyjnego na II półrocze 2023
-
Rejestracja nowych aut mocno w górę. A jak jest naprawdę?
-
3 lata czekania na nowy samochód i szyby "na korbki". To nie prima aprilis
-
Samochód elektryczny: czego chce od elektryka statystyczny Kowalski?
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (1)
-
Cyriak161 / 2018-06-19 23:25:44
Chyba niskich kosztów utrzymania z tego co patrze po znajomych. Jak kupują samochód to na kredyt a jak przyjdzie naprawiać a limit na karcie sie skończy to lipa. Jakbym nie założył firmy na dotacje z unii i nie wziął korando w leasing to pewnie bym sie autobusami i uberem woził [ odpowiedz ] [ cytuj ]