Volkswagen Touareg 3.0 TDI R-Line ma jedną wadę. Jest drogi
2015-05-13 15:02
Przeczytaj także: Volkswagen Polo 1.2 TSI wysoko wśród klasowych konkurentów
Technologia
Kurację odmładzającą przeszły też wszystkie motory trafiające pod maskę Touarega. My do testów otrzymaliśmy diesla V6 o mocy 262 KM, który zastąpił jednostkę 248-konną. Nowy silnik pełnię mocy uzyskuje od 3800 do 4400 obrotów, a imponujący moment obrotowy - 580 Nm - w zakresie od 1750 do 2500 obrotów. Auto, pomimo wagi przekraczającej dwie tony, jest bardzo dynamiczne. Sześciocylindrowy diesel rozpędza go do 225 km/h, a pierwsza setkę Touareg osiąga w 7,3 sekundy.
fot. mat. prasowe
Volkswagen Touareg 3.0 TDI R-Line - widok z boku
Jak już wspomniałem, niemiecki SUV ma napęd na 4 koła. System 4Motion to mechanizm Torsen typu C rozdzielający moment obrotowy na poszczególnie koła. Do tego (opcjonalnie) zawieszenie pneumatyczne, które obejmuje funkcję automatycznej regulacji poziomu i wysokości oraz elektroniczną regulację amortyzatorów. Kierowca ma do wyboru tryb Normal, Comfort lub Sport (który pozwala obniżyć zawieszenie o 25 mm).
fot. mat. prasowe
Volkswagen Touareg 3.0 TDI R-Line - tył
W dniu premiery w 2010 roku Touareg drugiej generacji był najbardziej naszpikowanym elektroniką Volkswagenem w historii! Rozwój systemów bezpieczeństwa zmusił jednak producenta aby wprowadził kolejną ich generację. Wśród nowości znajdziemy więc system Post-Collision Braking uruchamiający hamulce po kolizji, by ograniczyć ryzyko kolejnego uderzenia, czy Front Assist. Na pokładzie są też m.in.: Adaptive Cruise Control, czyli tempomat dostosowujący prędkość do warunków ruchu z funkcją stop/start, system Area View z czterema kamerami dającymi widok wokół auta z lotu ptaka, adaptacyjne przednie reflektory, Lane Assist, Side Assist, czy system Pre-Crash. Znaczy, najsłabszym ogniwem w tym nowoczesnym i innowacyjnym aucie jest człowiek. Dobrze, że ta cała elektronika chce jeszcze z nim współpracować…
fot. mat. prasowe
Volkswagen Touareg 3.0 TDI R-Line - silnik
Wrażenia z jazdy
Wrażenia z jazdy są wręcz epickie. Auto, napędzane permanentnie na wszystkie koła systemem 4Motion prowadzi się rewelacyjnie. Nawet ostre zakręty nie są dla tego wysokiego na ponad 170 cm mastodonta specjalnym problemem. Ostrzejsze łuki pokonuje dostojnie i z gracją. Tak, jakby nic nie było w wstanie wyrwać go z obranego toru jazdy. Czy jest przy tym komfortowy? Tak, choć I generacja była, w moje opinii, bardziej komfortowa przy maksymalnie podniesionym zawieszeniu. Ale to w sumie szczegół.
Na szczególne wyróżnienie zasługuje silnik, a w zasadzie jego ekonomika pracy. Producent podaje, że auto powinno się zadowolić średnio 6,6 litra ON, w trasie konsumować około 6 litrów, a w miesicie - 7,7 litra. I w zasadzie, tyle jest. Nasz średnia z testu to 7 litrów. W mieście około 8, a na trasie 6,5 litra. Wynika z tego, że Touareg jest idealnym autem na dalekie, rodzinne wyprawy. Aż 100-litrowy zbiornik wystarczy bowiem na około 1200-1300 kilometrów
oprac. : Artur Balwisz / NaMasce.pl
Przeczytaj także
-
Volkswagen Touareg R-Line 3.0 TDI - technologia ponad wszystko
-
Volkswagen Touareg 3.0 TDI 4MOTION Perfectline R-Style
-
Volkswagen Jetta 2.0 TDI DSG Highline po kuracji odmładzającej
-
Volkswagen Passat Variant 2.0 TDI Bi-Turbo DSG 4MOTION Highline
-
Honda CR-V 1.6 i-DTEC Lifestyle to rozsądny wybór
-
SsangYong Rexton e-XDi AT 4WD Sapphire: prosty, lecz porządny SUV
-
Potężny i komfortowy Hyundai Grand Santa Fe 2.2 CRDi 6AT Platinum
-
Jeep Grand Cherokee 3.0 CRD Overland Summit bardziej europejski
-
Świetnie skrojony Volkswagen Golf 2.0 TDI Highline
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)