Mazda 6 Sport Kombi 2.2 SKY-D 6AT 4x4 SkyPASSION

Przeczytaj także: Mazda 3 2.0 SkyPassion warta swojej ceny

Wrażenia z jazdy

Mazda 6 Sport Kombi jeździ rewelacyjnie. Zawieszenie zestrojono pod kątem komfortu, co nie przeszkadza w szybkim pokonywaniu nawet ostrych łuków. Auto w każdej sytuacji zachowuje się przewidywalnie i naprawdę trudno wytrącić je z toru jazdy. W prowadzeniu na pewno pomaga precyzyjny i bezpośredni układ kierowniczy. Jak już wspomniałem, testową "Szóstkę" wyposażono w automatyczną skrzynię biegów. I tu ciekawostka - pomimo iż jest to klasyczny automat, a nie przekładnia dwusprzęgłowa, nie ustępuje szybkością zmiany przełożeń tym nowoczesnym konstrukcjom.

Nowością w aucie jest również napęd na cztery koła, dostępny wyłącznie z silnikiem wysokoprężnym. W normalnych warunkach moc przekazywana jest na przednie koła, ale w przypadku uślizgu, system kieruje część momentu obrotowego na oś tylną. Pomimo usilnych starań, nie udało mi się auta wprowadzić w poślizg, a to oznacza, że system działa. Warto dodać, że dyskretnie.

Okiem przedsiębiorcy

Nowa Mazda 6 Sport Kombi z wysokoprężnym silnikiem 2.2 175 KM dostępna jest tylko w jednej (najwyższej) wersji wyposażenia - SkyPASSION - za którą trzeba zapłacić minimum 164 900 zł. Najważniejszymi konkurentami tego auta są Volkswagen Passat i Ford Mondeo. Za kombi VW w najwyższej wersji wyposażenia trzeba zapłacić około 157 tys. zł. Podobnie wycenił swój model Ford. Mazda jest więc zdecydowanie najdroższa.

Finansowanie zakupu? Najłatwiej poprzez sieć dealerską. Najprościej wziąć kredyt 50/50 z ostatnią ratą balonową. Wspomniany kredyt jest udzielany na okres 12 miesięcy. Jak można się domyślać, pierwsza wpłata to 50% wartości auta. Z kolei leasing to możliwość finansowania pojazdu od 0% wpłaty wstępnej i umowa, która może trwać od 24 do 60 miesięcy. Pozostałe warunki i ramy w jakich ustalana jest umowa dostosowywane są indywidualnie z klientem.

Podsumowanie

W przypadku Mazdy 6 nazwa Sport Kombi, szczególnie w kontekście stylistyki jest jak najbardziej uzasadniona. Auto jest po prostu piękne. Chwała też Mazdzie za to, że nie forsuje downsizingu. Kilka ostatnich modeli udowodniło, że technologia Skyactiv jest znacznie lepsza od wspominanego downsizingu, który tak naprawdę jest wspomaganiem silników od kosiarek turbinami i kompresorami. Bo silniki od kosiarek, nadają się tylko… do kosiarek, a my wolimy pod maską coś, co bardziej nadaje się do auta i daje oszczędności, ale też, a może przede wszystkim, frajdę z jazdy. A tej, Mazda 6 dostarcza naprawdę sporo. I nie dywagujmy już, czy to nowa „Szóstka” czy tylko po liftingu. Jest po prostu dobra. Ba, lepsza niż dotychczas.