eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plMotoTesty aut › Seat Leon ST X-perience 2.0 TDI - niedoświadczone kombi

Seat Leon ST X-perience 2.0 TDI - niedoświadczone kombi

2016-02-19 00:55

Przeczytaj także: Seat Leon ST 2.0 TDI 4Drive Style alternatywą dla SUV-a


Należy pamiętać jednak, że komfort i wygoda podróżowania to nie tylko to czego dotkniemy w samochodzie. Na dyskomfort w Leonie X-perience nie możnanarzekać choćby przez dobrze zestawione zawieszenie, które świetnie sobie radzi ze zwykłymi, polskimi drogami. Jak widać „proterenowe” przeznaczenie na coś się może jednak przydać.

fot. mat. prasowe

Seat Leon ST X-perience 2.0 TDI - fotele

Fotel kierowcy jest elektrycznie regulowany.


Seatem Leonem X-perience jeździ się pewnie i dobrze. Oprócz wspomnianych już rzeczy to zasługa precyzyjnego układu kierowniczego, sześciobiegowej manualnej skrzyni biegów, a najbardziej - dzięki motorowi drzemiącego pod maską tego auta. Nie jest to potwór, a potocznie występujący turbodiesel z oznaczeniem TDI. Fakt nie jest on szalony, aczkolwiek pewny i bezawaryjny, a co więcej dość ekonomiczny i dynamiczny. 150 KM mocy nieźle pcha 1,5-tonowe auto. Dokładnie w około 8,7 sekundy do setki i aż do prędkości 208 km/h. W roli uzupełnienia dodam, że maksymalny moment obrotowy to 320 NM dostępnych już od 1750 RPM. Według mnie to wystarczające osiągi dla rodzinnego kombi, również tego „out of the road”.

fot. mat. prasowe

Seat Leon ST X-perience 2.0 TDI - tył

Seatem Leonem X-perience jeździ się pewnie i dobrze.


Z tym silnikiem jeździłem już kilkoma samochodami i w żadnym z nich nie sprawiał on kłopotów. Co więcej, do każdego był odpowiedni. Mowa tu o autach typu Golf, Octavia (również w wersji kombi) lub A4. Jedynie to przy tym ostatnim aucie silnik nie był idealny, aczkolwiek jeśli 150 KM Wam nie wystarczy to Seat do X-perience oferuje też mocniejszą jednostkę z 184 KM.

fot. mat. prasowe

Seat Leon ST X-perience 2.0 TDI - przód

Gdy auto jest brudne tym ciężej go odróżnić od zwykłego Leona ST. Zmiany w można zauważyć też również w obu przeprojektowanych zderzakach, które zawierają lekko terenowe srebrne wstawki (dyfuzory).


Jako, że do dynamiki tego 150-konnego motoru nie można się przyczepić, ciężko to robić również na jego ekonomię. W trasie spokojnie Leonem X-perience można zejść do 5,5 litra na 100 km. W mieście nawet agresywna jazda to tylko 8 litrów, a średnio auto spali 6-7 litrów. To naprawdę dobry wynik, zwłaszcza, że część czasu nasze jazdy, auto jest przecież napędzane na wszystkie koła. Z drugiej jednak strony to doskonale dowodzi, że zwykłe kombi byłoby jeszcze oszczędniejsze.

Na zakup Seata Leona X-perience minimalnie trzeba wydać 92 tysiące złotych. Bazowego Leona ST można mieć za prawie 40 tysiące mniej. Nasz testowy egzemplarz ze wszystkimi dodatkami kosztował importera ponad 142 tysiące złotych, co jest ogromną kwotą jak za taki samochód. Fakt, że różnica pomiędzy zwykłym ST a X-perience z takim silnikiem i AWD to tylko 8 tysięcy złotych, aczkolwiek czy każdy z nas potrzebuje napędu 4x4?

Moim zdaniem nie, zwłaszcza, że różnice między ST a X-perience nie są aż tak sporą dysproporcją. Pasuje tu świetnie potoczne powiedzenie: skoro nie widać różnicy to po co przepłacać? Nie jest to jednak jakiś negatyw. Dla Seata to i tak dobra peunta, bo przecież oba modele to jego produkty, więc to taka „win-win situation”!

poprzednia  

1 2

oprac. : Konrad Stopa / Motoryzacyjnie Pod Prąd Motoryzacyjnie Pod Prąd

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: