Fotelik samochodowy: są nowe przepisy

Przeczytaj także: 5 rad na przewożenie dzieci w samochodzie

Na początek scenariusz, który może zdarzyć się w trakcie jazdy z dzieckiem. Załóżmy, że fotelik już mamy zamontowany. Jeśli jedno z rodziców planuje usiąść z tyłu razem z małym pasażerem lub wyposażyć je w zabawki, kanapki, paluszki i soczki, a do tego poluzować pasy, bo maluch nie lubi być nimi unieruchomiony, musimy krzyknąć: STOP! Właśnie popełniliście trzy błędy, które mogą zagrozić bezpieczeństwu zarówno dziecka, jak i rodzica.

Nowe przepisy Ministerstwa Infrastruktury – na korzyść, czy nie?

W chwili obecnej dziecko do 12 roku życia, lub osiągnięcia 150 cm wzrostu, powinno podróżować w foteliku. Pod koniec września ma wejść w życie ustawa zmieniająca ten przepis, likwidująca kryterium wieku, a wprowadzająca wymóg przewożenia dzieci w fotelikach do 135 cm wzrostu oraz wprowadzająca zakaz przewożenia dzieci do 3 r.ż. w autach nieposiadających pasów bezpieczeństwa. Ustawa zezwoli także na przewożenie maluchów w fotelikach tyłem do kierunku ruchu, na przednim siedzeniu pod warunkiem wyłączenia poduszki powietrznej. Mimo zmiany przepisów warto wozić dziecko w foteliku jak najdłużej, do czasu gdy będziemy mogli poprawnie zapiąć je w pasach bezpieczeństwa, i wybierać dla nich tylną kanapę. Zarówno bowiem trzypunktowe pasy bezpieczeństwa jak i poduszki powietrzne są projektowane dla dorosłych i niekoniecznie zadziałają prawidłowo w przypadku małych pasażerów. Dlatego do 12 roku życia, lub osiągnięcia 150 cm wzrostu, dziecko powinno podróżować w foteliku.

Jaki fotelik będzie najlepszy?

Ten, który pasuje do Twojego auta oraz Twojego dziecka. Nie istnieje (jeszcze) fotelik idealny, pasujący do każdego samochodu i każdego dziecka bez wyjątku. Przy podjęciu dobrej decyzji pomocne okażą się trzy podstawowe kroki. Pierwszy to wybór odpowiedniej kategorii wagowej fotelika (najpopularniejsze to: 0-13 kg, 9-18 kg lub 15-36 kg). Gdy już to ustalimy, wybierzmy kilka lub kilkanaście modeli fotelików z dobrymi notami w niezależnych testach zderzeniowych, to nasz drugi krok. Trzecim zaś powinna być przymiarka: fotelika do auta oraz dziecka do fotelika. Warto włożyć w to odrobinę wysiłku, gdyż potem może się okazać, że fotelika nie da się zamontować w naszym aucie (czasami w ogóle, nie tylko poprawnie), lub nie pasuje do naszego dziecka. Przykładem mogą być sytuacje gdy: pas samochodowy jest zbyt krótki, aby zamontować za jego pomocą fotelik, fotelik nie pasuje do profilu kanapy – jest niestabilny, ustawiony zbyt pionowo, co powoduje opadanie główki dziecka itd., nie da się poprawnie poprowadzić pasów samochodowych u dziecka lub jest ono za małe do danego modelu. To tylko wybrane przykłady, warto więc sprawdzić wszystko dokładnie przed zakupem.