eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plMotoAktualności motoryzacyjne › Wypadki drogowe 2015: Łódź znowu liderem

Wypadki drogowe 2015: Łódź znowu liderem

2016-09-05 11:26

Wypadki drogowe 2015: Łódź znowu liderem

Wypadek drogowy © Kadmy - Fotolia.com

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (6)

Wypadki drogowe to niestety codzienność. mfind już po raz kolejny postanowiło przyjrzeć się, w których miastach dochodzi do nich najczęściej. Analiza dowiodła, że pierwsze, niechlubne miejsce wśród najbardziej niebezpiecznych miast zajmuje Łódź. Na drugiej pozycji Kraków, a na trzeciej - Warszawa. Czołówka liderów pozostała więc identyczna jak w zeszłym roku. Łódź zajmuje również pierwszą pozycję w zestawieniu miast, w których jesteśmy najbardziej narażeni na wypadek.

Przeczytaj także: Wypadki drogowe: Łódź na czele

W Łodzi strach wyjeżdżać na ulice


Pierwsze miejsce Łodzi w zasadzie nie powinno zaskakiwać - to miasto już od wielu lat jest liderem, jeżeli chodzi o liczbę wypadków drogowych. Sytuacja nie jest dobra i wiele wskazuje na to, że nie ma co liczyć na zmiany, które mogłyby przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa - ulic w centrum miasta nie da się poszerzyć, torowisk przesunąć, a liczba samochodów poruszających się po mieście nieustannie rośnie. Sprawę komplikują dodatkowe niezliczone remonty i brak obwodnicy.

Na drugiej pozycji, podobnie jak w minionym roku, Kraków. Wysoka pozycja stolicy Małopolski również nie jest niczym dziwnym. Poruszać się jest trudno zwłaszcza w centrum, gdzie do wypadków i stłuczek dochodzi nadzwyczaj często. Zwłaszcza po centrum miasta trudno się poruszać. Do stłuczek i wypadków dochodzi tu bardzo często. Winni są przeważnie niezorientowani w topografii miasta przyjezdni.

Trzecie miejsce zajmuje Warszawa, również tak jak w ubiegłorocznym raporcie. Wbrew pozorom jest tu nieco łatwiej, mimo stereotypu o agresywnych, szybko jeżdżących kierowcach. Warszawa sporo zainwestowała w remonty ulic i uporządkowanie dużych skrzyżowań. Choć oczywiście ciągle trzeba zrobić więcej.

W Zielonej Górze i Toruniu najspokojniej


Drogówka ma najmniej pracy w średnich miastach: Toruniu, Gorzowie Wielkopolskim oraz w Zielonej Górze. Tu liczba kolizji nie jest zatrważająca, kierowcy spokojniejsi, a przyjezdnych znacznie mniej. Podobnie jeździ się w Opolu, Białymstoku, Lublinie i Bydgoszczy. Choć w tych dwóch ostatnich miastach dochodzi już do ok 200 wypadków rocznie.

Niebezpieczny Rzeszów


By mieć lepszy ogląd sytuacji, przeanalizowaliśmy, ile wypadków, czyli zdarzeń drogowych, w których są ranni lub zabici, przypada na 10 tysięcy mieszkańców. O dziwo w tym zestawieniu czołówki nie zajmują największe miasta wojewódzkie. Ani Warszawa, ani Poznań, Trójmiasto czy Katowice nie znalazły się na pierwszych miejscach. Listę otwiera niebezpieczna Łódź, a zaraz za nią jest Rzeszów i Kraków. Na południu Polski, jak widać, kierowcy wykazują się iście południowym i niezbyt bezpiecznym temperamentem.

fot. mat. prasowe

Liczba wypadków w miastach wojewódzkich w 2015

Podobnie jak w minionym roku niechlubnym liderem jest Łódź.


Bardzo dużo ofiar śmiertelnych, szczególnie w stolicy


Warszawiacy niestety są na pierwszym miejscu w najtragiczniejszym zestawieniu – nic się nie zmieniło od ubiegłorocznego zestawienia. W stolicy dochodzi do największej liczby wypadków z ofiarami śmiertelnymi. Dlaczego na ulicach miasta ginie tyle ludzi, skoro sporo jest ograniczeń prędkości i ułatwień dla pieszych? Skoro wprowadza się coraz więcej dobrych komunikacyjnych rozwiązań i ogranicza ruch zwłaszcza w centrum? Czy tu stereotyp agresywnego, cisnącego gaz do dechy warszawiaka się jednak sprawdza? A może nie do końca umiemy korzystać z dróg szybkiego ruchu, których w ostatnim czasie przybyło w Warszawie?

fot. mat. prasowe

Liczba wypadków przypadających na 10 tys. mieszkańców

I w tym przypadku listę otwiera Łódź, tuż za nią plasuje się Rzeszów.


Dane statystyczne powinny nas zaalarmować. Noga z gazu, bo w Warszawie średnio każdego tygodnia ginie w wypadku jeden człowiek. W sumie w 2015 roku ofiar śmiertelnych było 60, trzy razy więcej niż w Łodzi, która w innych zestawieniach wypadła przecież jako jedno z gorszych pod względem bezpieczeństwa miast wojewódzkich.

W tym zestawieniu w 2013 r. okazało się, że w Zielonej Górze nikt nie zginął w wypadku drogowym. Niestety w danych za 2015 r. nie znaleźliśmy już takiego miasta. Liczba ofiar w Zielonej Górze urosła do dziewięciu.

fot. mat. prasowe

Ofiary śmiertelne wypadków w 2015

Najwięcej ofiar pochłonęły wypadki, które miały miejsce w Warszawie.


Pijany Szczecin? Trzeźwe Opole?


Mimo wielu kampanii społecznych i częstych akcji policji, nadal za kółko siada wielu pijanych kierowców. Powodują poważne w skutkach wypadki. Najwięcej w Szczecinie i Łodzi. To być może cenna wskazówka dla władz tych miast, by skuteczniej prowadzić profilaktyczne akcje informacyjne i lepiej eliminować pijanych. By po tych miastach jeździło się tak bezpiecznie jak w Opolu i Gorzowie Wielkopolskim, gdzie w statystykach policji nie ma żadnego nietrzeźwego sprawcy wypadku.

Gdzie wymuszają, a gdzie przyspieszają


O bezpieczeństwie w poszczególnych miastach sporo mówi analiza przyczyn wypadków. Najczęstszą, bo pojawiającą się w połowie miejscowości, jest wymuszanie pierwszeństwa. Stanowczo powinni na to zwrócić uwagę kierowcy z Białegostoku, Poznania czy Katowic.

fot. mat. prasowe

Nietrzeźwi sprawcy wypadków w 2015

Największą ilość nietrzeźwych sprawców odnotowano w Szczecinie.


Kolejnym grzechem kierowców jest nadmierna prędkość. Jako główna przyczyna wypadków pojawia się w zestawieniach policji we Wrocławiu, Olszynie, Kielcach. W większości w średnich, a nie największych miastach. Nie spieszmy się tak!
Prędkość jest również przyczyną wypadków w Warszawie, gdzie stanowi największe zagrożenie dla pieszych. To właśnie wypadki z ich udziałem są w stolicy najczęstsze. Człowiek nie ma szans w zderzeniu z samochodem, dlatego wiele takich wypadków poskutkowało przebudową przejść dla pieszych albo wyznaczeniem dodatkowych.

fot. mat. prasowe

Główne przyczyny wypadków drogowych

Zasadniczymi przyczynami wypadków jest przekroczenie prędkości i nieustąpienie pierwszeństwa.


Z roku na rok coraz lepiej


Na koniec – nieco optymizmu. Z roku na rok statystyki wyraźnie się poprawiają. Przeanalizowaliśmy dane za 2015 r. w 18 miastach, w 12 liczba wypadków spadła w porównaniu z 2014 r. Najbardziej w Toruniu i Gorzowie. Dużo lepiej jest we Wrocławiu. Niestety, sytuacja mocno pogorszyła się w Zielonej Górze i Białymstoku. Lepiej jest tam, gdzie kilka lat temu sporo się inwestowało w remonty ulic. To przynosi efekty.

oprac. : eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: