eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plMotoTesty aut › Volkswagen Passat 1.8 TSI DSG Highline vs. Renault Talisman 1.6 Energy TCe EDC Intens

Volkswagen Passat 1.8 TSI DSG Highline vs. Renault Talisman 1.6 Energy TCe EDC Intens

2016-04-14 00:40

Przeczytaj także: Volkswagen Passat Alltrack 2.0 TDI DSG 4Motion. SUV czy uterenowione kombi?


O wnętrzu Passata nie da się powiedzieć nic… złego. Tym razem styliści z Wolfsburga poszli na całość i zdecydowali się, względem 7. generacji, na operację plastyczną. Z poprzednika pozostał tylko układ kokpitu. Poza nim wszystko zrobiono od nowa. I to nie tylko w kwestii ergonomii, ale także, a może głównie i po raz pierwszy w historii Passata, żeby było… ładnie. Ot, choćby taki uroczy elemencik, jak kratka nawiewu zrobiona w stylu przedniego grilla. Niby niewiele, a robi wrażenie. Potem niestety jest już nieco gorzej. Tak jak w Talismanie, zamiast solidnych analogowych zegarów, wyświetlacz „made in China” za całe 10 eurocentów. Wiem, wiem, signum temporis, „kasa, Misiu” etc., ale… o ile w Talismanie jest to do przełknięcia, o tyle w klasyku, czyli Passacie nie podoba mi się i już.

fot. mat. prasowe

Renault Talisman - tył

Tył jest niczego sobie. Linia świateł przypomina nieco Lagunę.


fot. mat. prasowe

Volkswagen Passat - z tyłu

Passat w swoim przedziale bagażowym pomieści 586 litrów w standardzie i 1152 litrów po złożeniu kanapy.


I znowu na koniec tej części kilka cyferek. W autach klasy średniej równie ważny jak pojemność wnętrza jest obszerny bagażnik. I tu… uczciwy remis. Passat w swoim przedziale bagażowym pomieści 586 litrów w standardzie 1152 litrów po złożeniu kanapy.

Talisman „połknie” 610 litrów, za to po złożeniu drugiego rzędu tylko 1022 litry. Coś za coś. Mamy do czynienia z sedanami, dlatego w obu przypadkach wykorzystanie przestrzeni załadunkowej ograniczają niewielkie otwory. Warto dodać, że zarówno Volkswagen, jak i Renault nie zaoszczędziło tutaj na wykończeniu.

fot. mat. prasowe

Renault Talisman - z boku

Z boku Talisman nie sprawia wrażenia olbrzyma. A mierzy przecież aż 4848 mm długości, 1869 mm szerokości, 1463 mm wysokości i przy rozstawie osi równym 2808 mm jest dłuższy od Passata.


fot. mat. prasowe

Volkswagen Passat - z boku

Niemieckie auto ma 4767 mm długości, 1832 mm szerokości i 1456 mm wysokości.


Technologia


Oba auta napędzały „uturbione” motory benzynowe. Passata popychał sprawnie do przodu 1,8-litrowy silnik TSI zbudowany w technologii BlueMotion. Jednostka generuje 180 KM (przy 4000 obr./min.) i 320 Nm. (dostępne od 1450 obr./min.). Konstrukcja Volkswagena jest bardzo elastyczna, a wsparta sprawną, dwusprzęgłową skrzynią automatyczną DSG pozwala na sprint do pierwszej setki w 7,8 sekundy i rozpędzenie się do ponad 230 km/h. Bardzo godne rezultaty.

fot. mat. prasowe

Renault Talisman - przód

Przedni grill jest wprost uroczy. Przypomina uśmiech zadowolonego z siebie po udanym obiedzie Francuza.


Pod maską Talismana pracował 1,6-litrowy motor benzynowy Energy TCe o mocy 150 KM osiąganej od 5300 obrotów. Maksymalny moment wynosi 220 Nm. (dostępny od 2 tysięcy obrotów). Tak jak w przypadku Passata, napęd na koła przednie przenosi skrzynia automatyczna, oczywiście też dwusprzęgłowa. Ale mniejsza moc i moment obrotowy sprawiają, że współpraca tych podzespołów nie jest tak skuteczna, jak w Passacie. Talisman na sprint do 100 km/h potrzebuje bowiem 9,6 sekundy, a rozpędza się do 215 km/h.

fot. mat. prasowe

Renault Talisman - z tyłu i boku

Pod maską Talismana pracował 1,6-litrowy motor benzynowy Energy TCe o mocy 150 KM osiąganej od 5300 obrotów.


Wrażenia z jazdy


Oba auta jeżdżą, i to chyba nie będzie dla nikogo zaskoczeniem, bardzo podobnie. Owszem, Passat jest szybszy, ale to Talisman ma skrętne tylne koła, dzięki czemu francuskim autem zawracamy prawie w miejscu. Odmienny temat to ekonomia jazdy. Passat, według producenta konsumuje 5,7 litra średnio, 4,9 na trasie oraz 7,1 w mieście. I… do tych danych trzeba dodać litr. Renault obiecuje bardzo podobne rezultaty. Teoretycznie auto ma palić 5,6 litra średnio, 4,6 na trasie i 7,6 w mieście. I… nic z tego. W przypadku jazdy autostradowej, i to nieco poniżej limitu (średnia z jazdy tylko i wyłącznie autostradą wyniosła 124 km/h), pełny zbiornik wystarczył na… 500 kilometrów. Co oznacza, że auto potrafi zassać 10 litrów. W mieście średnia wyniosła nieco ponad 8,5 litra, a jazda po „normalnych” drogach to 6,7 litra. Sporo. Ale to „zasługa” zdecydowanie zbyt małego silnika. Pojemność 1,6 litra jest dobra do Captura czy Megane.

oprac. : Artur Balwisz / NaMasce.pl NaMasce.pl

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: