eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plMotoTesty aut › Peugeot 2008 1.2 Puretech EAT8 GT

Peugeot 2008 1.2 Puretech EAT8 GT

2024-02-05 00:20

Peugeot 2008 1.2 Puretech EAT8 GT

Peugeot 2008 1.2 Puretech EAT8 GT © fot. mat. prasowe

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (14)

Samochody reprezentujące ten segment łączą cechy, które są pożądane przez coraz większe grono europejskich klientów. Rankingi sprzedaży to potwierdzają.

Przeczytaj także: Peugeot 3008 Hybrid4 może się podobać

Ten miejski SUV Premium należy do najpopularniejszych graczy w swojej klasie. Jest na rynku od kilku lat i ma za sobą jeden poważny lifting. Czy zdoła utrzymać wysoką pozycję? Ma ku temu predyspozycje. Ale po kolei…

Niektórzy z pewnością doczepią się określenia „premium” w kontekście tej marki. Jest jednak wyżej pozycjonowana przez sam koncern, do którego należy. Fakt, to ryzykowne posunięcie. Na szczęście, broni się jakością wykonania oraz dużym zakresem nowoczesnych rozwiązań. Czy to wystarczy, by przekonać klientów do nowego wizerunku? Zobaczymy za kilka lat.

fot. mat. prasowe

Peugeot 2008 1.2 Puretech EAT8 GT - z tyłu

Z tyłu nie ma już klasycznego znaczka.


Jedyną wątpliwością w przypadku aktualnej oferty tej firmy jest brak mocnych silników spalinowych, ale dotyczy to przede wszystkim tych większych modeli. Ten problem wkrótce jednak zniknie, bo europejscy politycy wpychają nas na siłę w „elektryczną motoryzację”. No cóż, takie czasy. Po cichu liczymy, że w końcu pojawi się jakaś refleksja na szczytach władzy i ten wyrok zostanie przynajmniej odroczony.

Wróćmy jednak do głównego bohatera tego materiału. Oto Peugeot 2008 w najnowszym wydaniu. Jego druga generacja ma już pięć lat doświadczenia. W 2023 roku doczekała się kuracji odmładzającej, która zaowocowała kilkoma istotnymi elementami.

Stylistyka tego modelu wciąż robi świetne wrażenie. Miejski SUV Premium francuskiej marki wygląda znacznie doroślej, niż większość konkurentów. Sprawia wrażenia większego, niż jest w rzeczywistości. Warto więc wspomnieć o jego wymiarach. Prezentowany Peugeot ma 4300 milimetrów długości, 1770 milimetrów szerokości, 1540 milimetrów wysokości oraz 2650 milimetrów rozstawu osi.

fot. mat. prasowe

Peugeot 2008 1.2 Puretech EAT8 GT - profil

Miejski SUV Premium francuskiej marki wygląda znacznie doroślej, niż większość konkurentów. Sprawia wrażenie większego, niż jest w rzeczywistości.


Pas przedni po liftingu prezentuje się bardzo okazale. Światła dzienne to teraz potrójne pazury LED. Nad nimi zagościły reflektory z nowym wypełnieniem, które wyglądają bardzo szlachetnie, podobnie jak grill o innej fakturze. W centralnym miejscu zagościło oczywiście zaktualizowane logo producenta.

Z tyłu nie ma już klasycznego znaczka. Zastąpił go napis, który został umieszczony na listwie sąsiadującej z wąskimi lampami o ciemnych kloszach. Jako że to „auto dla aktywnych”, nie zabrakło również plastikowych nakładek, które chronią dolne partie karoserii.

Po liftingu pojawiła się także szersza paleta lakierów. Pastelowa szarość idealnie pasuje do sylwetki tego modelu. Należy w tym miejscu zaznaczyć, że to wersja GT, czyli ta topowa. Nic więc dziwnego, że 2008 wygląda naprawdę okazale.

fot. mat. prasowe

Peugeot 2008 1.2 Puretech EAT8 GT - deska rozdzielcza

Koncepcja kokpitu jest oczywiście typowa dla współczesnych Peugeotów.


Wnętrze


Kabina jest bardzo miłym zaskoczeniem. I mam tu na myśli przede wszystkim jakość materiałów wykończeniowych, które zdecydowanie przebijają możliwości konkurentów. Znajdziemy tu spory zakres miękkich tworzyw. Wszystkie zastosowane są bardzo miłe w dotyku i starannie spasowane. W rzadko którym modelu tej klasy znajdziemy tyle przyjemnych dekorów i atrakcyjnych szwów ozdobnych. To jest miejski SUV Premium - koniec, kropka.

Koncepcja kokpitu jest oczywiście typowa dla współczesnych Peugeotów. Zegary powędrowały głęboko na podszybie. Przed nimi znalazła się malutka kierownica, która świetnie leży w dłoniach. Przy średnim wzroście nie ma najmniejszego problemu z odczytem jakichkolwiek informacji. Niektórzy niscy użytkownicy czasami narzekają, ale maksymalne obniżenie wieńca powinno rozwiązać problem.

Wróćmy jeszcze na moment do wskaźników, które nie tylko estetycznie wyglądają, ale też dysponują funkcją 3D. To rozwiązanie, które znajdziemy także w najnowszych Mercedesach, ale tu jest mniej inwazyjne, a co za tym idzie - nie męczy tak wzroku. Warto dodać, że do wyboru są różne motywy, które można personalizować.

fot. mat. prasowe

Peugeot 2008 1.2 Puretech EAT8 GT - fotele

Gabaryty foteli nie rozczarowują, podobnie jak wyprofilowanie.


Ergonomia użytkowa jest bardzo przyzwoita. Zastosowano tu sporą liczbę fizycznych przycisków, które ułatwiają obsługę. Brakuje jednak niezależnego panelu klimatyzacji. Został on zintegrowany z centralnym ekranem multimedialnym. To nowoczesny i dobrze działający instrument pozwalający na dobranie interfejsu do własnych potrzeb. Działa całkiem przyzwoicie, choć zdarzają mu się lekkie przycięcia.

Fajnie, że projektanci nie zapomnieli o praktycznych rozwiązaniach. Oprócz dużych kieszeni, schowków, gniazd do ładowania i uchwytów na kubki, jest tu bardzo dobrze zaprojektowana klapka, która po otwarciu nie tylko ujawnia dodatkową półkę, ale też staje się podpórką dla telefonu - przydatna i sprytna rzecz.

Moim zdaniem to najlepszy kokpit w tym segmencie. Miejski SUV Premium mógłby podnieść poprzeczkę jeszcze wyżej, gdyby dysponował owym panelem klimatyzacji z klasycznymi przyciskami i pokrętłami. Wydaje się jednak, że ten element już nie zostanie przywrócony. A szkoda.

Pozytywnym zaskoczeniem są fotele, które wydają się przeniesione z większego modelu. Ich gabaryty nie rozczarowują, podobnie jak wyprofilowanie. Nie bez znaczenia jest także przyjemny design z atrakcyjny szwami. Gdybym mógł coś dodać, byłaby to funkcja przedłużania siedziska, która z pewnością zostałaby doceniona przez długonogich kierowców.

fot. mat. prasowe

Peugeot 2008 1.2 Puretech EAT8 GT - z przodu

Pas przedni po liftingu prezentuje się bardzo okazale.


Drugi rząd już nie imponuje, choć dwie osoby średniego wzrostu zmieszczą się tu bez najmniejszego problemu. Kąt pochylenia oparcia jest przyzwoity, a miejsca na głowy i nogi nie brakuje. Środkowe siedzenie jest oczywiście dużo węższe i pozbawione wyprofilowania.

Na pochwałę zasługuje również pojemność bagażnika. W konfiguracji pięciomiejscowej, do dyspozycji użytkowników są 434 litry wolnej przestrzeni. Miejski SUV Premium powinien jednak oferować lepsze wykończenie burt, które w tym przypadku pokrywa tylko twardy plastik. Przydałaby się tu tapicerka, która pozwoliłaby zapobiec szybkiemu porysowaniu.

Po złożeniu drugiego rzędu, możliwości przewozowe rosną do 1467 litrów (mierzone do dachu). Tyle wystarczy, by przewieźć lodówkę lub małą pralkę. Brakuje jednak praktycznych rozwiązań. Co prawda są tu wnęki, podwójna podłoga i solidna półka, ale zastosowanie dodatkowych mocowań i haczyków z pewnością pozytywnie wpłynęłoby na wartości użytkowe pojazdu.

fot. mat. prasowe

Peugeot 2008 1.2 Puretech EAT8 GT - przód

Światła dzienne to teraz potrójne pazury LED. Nad nimi zagościły reflektory z nowym wypełnieniem, które wyglądają bardzo szlachetnie, podobnie jak grill o innej fakturze.


Technologia


Prezentowana konfiguracja napędowa wydaje się najbardziej adekwatna w tym modelu. Warto podkreślić, że należy do tych tańszych - nad nią są już tylko wersje elektryczne i miękka hybryda. Tak czy inaczej, pod maską znajduje się silnik 1.2 PureTech, który generuje 130 koni mechanicznych i 230 niutonometrów.

Z jednostką benzynową współpracuje ośmiobiegowa przekładnia automatyczna - to nie jest konstrukcja dwusprzęgłowa, co ma swoje zalety. Osiągi są całkiem niezłe. Peugeot 2008 w tym wydaniu rozwija 100 km/h w 9,2 sekundy i rozpędza się do 203 km/h.

Średnie zużycie paliwa w cyklu mieszanym to 6,5 litra - w warunkach rzeczywistych. Producent podaje trochę niższy rezultat, ale i tak nie ma mowy o znaczącym odbieganiu od danych fabrycznych, tym bardziej że test redakcyjny został przeprowadzony zimą. Wynik jest jak najbardziej akceptowalny.

fot. mat. prasowe

Peugeot 2008 1.2 Puretech EAT8 GT - tył

Bagażnik ma 434 litry.


Wrażenia z jazdy


Dorosłość tego samochodu przejawia się także w pewnym prowadzeniu. Za kierownicą 2008 trudno odczuć konstrukcję z segmentu B. Miejski SUV Premium francuskiej marki nie cierpi przy dużych prędkościach, dlatego można śmiało wyruszyć nim w dalszą podróż. Mimo wysokiego nadwozia, nie jest przesadnie podatny na podmuchy wiatru. Cieszy także dobre wyciszenie.

Układ kierowniczy wydaje się wystarczająco precyzyjny - nawet podczas nieco bardziej dynamicznej jazdy. Przechyły nadwozia są odczuwalne dopiero przy gwałtownych zmianach toru jazdy. Wtedy także pojawia się wyraźna podsterowność, ale nie ma mowy o nieprzewidywalności. Auto prowadzi się lepiej, niż większość rywali.

Napęd idealnie pasuje do 2008. Auto ma sporo wigoru, który nie jest studzony przez skrzynię. Automatyczna konstrukcja sprawnie dobiera przełożenia i jest naprawdę płynna. Szarpnięcia zdarzają się jej tylko sporadycznie - głównie podczas redukcji „na zimno” (na przykład, gdy dojeżdżamy do czerwonego światła).

Peugeot 2008 oferuje oczywiście szereg systemów wsparcia, które czuwają nad kierowcą i pasażerami. Najbardziej inwazyjnym rozwiązaniem jest asystent pasa ruchu. Niestety, na polskich drogach, które nierzadko mają niedokładnie namalowane linie, bywa nadgorliwy. Jego dezaktywacja wymaga każdorazowego działania po odpaleniu. Przydałoby się znaleźć lepsze wyjście w tej sytuacji.

Okiem przedsiębiorcy


Bazowa odmiana tego modelu kosztuje 112 800 złotych. Takie 2008 oferuje 100-konny silnik 1.2 PureTech, którego uzupełnia sześciobiegowa skrzynia manualna. Bez względu na wybór jednostki, napęd przekazywany jest zawsze na koła przednie.

Wersja 130-konna tego samego silnika współpracuje seryjnie ze wspomnianym automatem, a na dodatek od razu startuje z drugim poziomem wyposażenia (Allure), co winduje wydatek do 133 900 złotych. Prezentowana odmiana GT kosztuje natomiast 142 400 złotych.

Z kolei za miękką hybrydę (136 koni mechanicznych), która właśnie trafiła do oferty, trzeba zapłacić 134 200 złotych. Z podobnym wyposażeniem kosztuje około 7 tysięcy złotych więcej. Warto dodać, że współpracuje z nią sześciobiegowa, dwusprzęgłowa przekładnia automatyczna.

Jeszcze droższe są wersje w pełni elektryczne. Ta 136-konna zaczyna się od 186 750 złotych. Natomiast za mocniejszą, 156-konną trzeba zapłacić co najmniej 191 550 złotych. Jak można się domyślać, nie mają one dużego udziału w polskim rynku.

Francuski, miejski SUV Premium to bardzo ciekawa propozycja dla kogoś, kto szuka modnego, niewielkiego, dobrze wykonanego samochodu z satysfakcjonującym wyposażeniem. Stanowi świetną alternatywę dla Toyoty Yaris Cross, który jest znacznie bardziej surowa w obyciu.

oprac. : Wojciech Krzemiński / NaMasce.pl NaMasce.pl

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: